Tag Archives: Piątkowe Przygody

[PL] Piątkowe przygody… z VMware – część czwarta

LOGO__VMware_Workstation_7Zmienił nam się system operacyjny, lub nawet komputer na którym mieliśmy do tej pory nasze zwirtualizowane środowisko. W przypadku mojego “labu” maszyny zazwyczaj są na zewnętrznym dysku USB – co pozwala na zabranie ich ze sobą i podłączenie do prawie dowolnego innego środowiska VMware. W tym poście postaram się pokazać jak owe maszyny podłączyć do nowego środowiska. Tutaj akurat zadziało się kilka rzeczy: nowy system operacyjny (dalej Windows 7 Ultimate x64), maszyny na innym dysku (a konkretnie na partycji nowego dysku założonego w komputerze) wreszcie zaktualizowana wersja samego VMWare. No to jedziemy.

FAZA PIERWSZA: MASZYNA

CaptureWMFri_01

Rys.1 | Po uruchomieniu konsoli VMWare otrzymujemy zestaw maszyn, niestety bez tej, która nas interesuje czyli REDGATE.

CaptureWMFri_02

Rys.2 | Odnajdujemy ją w naszych archiwach i otwieramy przy pomocy konsoli głównej VMWare >File >Open/Browse

CaptureWMFri_03

Rys.3 | Jak widać była ona w stanie Suspended, co zmusza nas na samym poczatku do jej obudzenia (do przenoszenia najlepszy jest stan Power Off, ale Suspended też zadziała)

CaptureWMFri_04

Rys.4 | jeden z najważniejszych kroków to wybór opcji: I Moded IT lub I Copied IT. Wpływa to przede wszystkim na ustawienia sieci i zarządzania.

CaptureWMFri_05

Rys.5 | Maszyna się inicjalizuje…

CaptureWMFri_06

Rys.6 | Kiedy już nam się uruchomi (zwróćcie uwagę na kolor ekranu) możemy ją oczywiście zaktualizować – taki był zreszta główny cel jej uruchomienia…

CaptureWMFri_07

Rys.7 | …ale najpierw powinniśmy pomyśleć o doinstalowaniu (lub jak woli nasza aplikacja – zaktualizowaniu) narzędzi niezbędnych do wygodnej pracy, czyli VMWare Tools. Możemy tu wykorzystać pojawiającą nam się w dolnym pasku opcje domyślną, lub użyć tej samej opcji z menu: VM >Reinstal Tools

FAZA DRUGA: MASA

CaptureWMFri_08

Rys.8 | Pliki są dostępne na wirtualnym dysku jaki powstaje podczas pierwszej instalacji maszyny, a więc jeszcze na poprzednim systemie. Jest jednak związany z aktualną wersją aplikacji.

CaptureWMFri_09

Rys.9 | Oczywiście pjawia się UAC  – oczywiście na maszynie wirtualnej (a to dlatego, że środowisko stanowi Windows 2008 Server R2)

CaptureWMFri_10

Rys.10 | akceptujemy UAC i zaczynamy instalacje…

CaptureWMFri_11

Rys.11 | …trwa to jakieś pięć minut…

CaptureWMFri_12

Rys.12 | …po czym dostajemy oczekiwany ekran. W tym momencie wymagany jest restart maszyny, ale możemy go odsunąć w czasie.

FAZA TRZECIA: CZŁOWIEK

CaptureWMFri_13

Rys.13 | Mamy naszych dwóch użytkowników, których mieliśmy wcześniej.

CaptureWMFri_14

Rys.14 | Zaskoczeniem (ale niedużym) dla mnie była konieczność zmiany hasła administratora, zupełnie jakby to był nowo zainstalowany system.

CaptureWMFri_15

Rys.15 | Wymyśliłem jakies nowe, nieznane, skomplikowane hasło…

CaptureWMFri_16

Rys.16 | Sukcesik i jedziemy dalej…

CaptureWMFri_17

Rys.17 | Mamy ekran naszego systemu (zwróćcie uwagę na kolor ekranu) do którego możemy się zalogować – są wszystkie aplikacje które były – i wreszcie pobrać wymagane poprawki.

CaptureWMFri_18

Rys.18 | Operacja ta jednak nie zakończy się sukcesem, bo nie zrestartowaliśmy systemu, w związku z czym nie mamy połączenia sieciowego (a konkretnie zainstalowanej karty LAN). Więc najpierw restart, a potem doinstalowanie karty przez manadżera urządzeń.

Tyle w temacie podłączenia starych maszyn do nowego środowiska.

[PL] Piątkowe przygody… z VMware – część trzecia

Mamy już zainstalowany nasz VMware Workstation (sam proces instalacji oraz tworzenia systemów jest opisany na blogu). Kiedy już sobie pracujemy z tymi systemami może sią zdarzyć  – u mnie to jeden z najczęstszych scenariuszy – że będziemy potrzebować odtworzyć (restore) środowisko wcześniej poddane procesowi przejścia w kopię zapasową (backup). Chociażby po to by sprawdzić poprawność owej kopii, lub przeprowadzić testy środowiska produkcyjnego. W omawiamym przypadku mamy takie środowisko w formie pliku *bkf.

Instalujemy więc najprostszą wersję środowiska (np Windows Server 2003 x64 Enterprise), bez żadnych poprawek, updatów i dodatków, bo i tak będziemy je w całości zastępować przygotowaną w systemie Windows kopią środowiska – typowo: partycja C, partycja D, System State (!). Do całości potrzebujemy jeszcze pliku nazwa_backupu.bkf, który tutaj jest na zewnętrznym napedzie USB.

Capture_VMWare_LAB1_01

Rys.1 | Logujemy się na naszą maszynę, mając wcześniej podłączony dysk do komputera (w tym wypadku USB do portu w laptopie) i wchodzimy do Eksploratora Windows, ale w części Mój Komputer nie mamy dostępu do owych danych. Jak więc narzędziu Kopia Zapasowa umożliwić odtworzenie?

Capture_VMWare_LAB1_02

Rys.2 | Jednym z prostszych rozwiązań jest po prostu stworzenie udziału udostępnionego (Shared Folders), czego możemy dokonać w opcjach naszej maszyny wirtualnej. Nie jest wymagane jej wyłączenie.

Capture_VMWare_LAB1_03

Rys.3 | Wybierając opcję Zawsze Włączona (Always Enabled) po prawej stronie ekranu uaktywniamy przycisk Add. Wybierzmy więc tę opcję, kliknijmy i pojawi nam isę kreator konfiguracji

Capture_VMWare_LAB1_04

Rys.4 | Po kliknięciu NEXT wyświetli nam się lista folderów na FIZYCZNYM komputerze, po pozwoli udostępnić np całą partycję.

Capture_VMWare_LAB1_05

Rys.5 | Wybieramy świeżke, nadajemy własną nazwę (może być to dowolna nazwa przez nas wymyślona) i klikamy NEXT

Capture_VMWare_LAB1_06

Rys.6 | Musimy wybrać przynajmniej jedną opcję: Włącz Udostępnianie (ENABLE THIS SHARE) aby można się było dostać do danych. Możemy też udostępnić udział tylko w trybie do odczytu (READ ONLY) co zapewni nam bezpieczeństwo.

Capture_VMWare_LAB1_07

Rys.7 | Na zakończenie w podsumowaniu widzimy nasz udział dostępny i udostępniony

Capture_VMWare_LAB1_08

Ry.8 | Wracając do maszyny wirtualnej, widzimy naszą partycję udostępnioną jako udział sieciowy.

Teraz już zgodnie z kreatorem odtwarzania uruchamiamy narzedzia Kopia Zapasowa > Odtwarzania > lokalizacja pliku > ustawienia . uprawnienia (jeśli są) > start procesu.

[PL] Piątkowe przygody… z VMware – część druga

W poprzednim poście opisałem przygodę z instalacją aplikacji VMware Workstation 7.1 oraz podniesieniem jej wersji do 7.1.4. Czas na instalację pierwszej maszyny, a potem następnych. Operacja ta jest prosta, choć również czasochłonna. Na całe szczęście sam proces jest mocno zautomatyzowany zwłaszcza przy instalacji (nie nadzorowanej).

Capture_VMWareWorkstation7_01

Rys.1: Pierwsze okienko startowe samej aplikacji pozwala nam na utworzenie nowej maszyny przeznaczonej na instalację nowego systemu /New Virtual Machine/, stworzeniu nowego zespołu maszyn /New Team/ lub uruchomienie już istniejącego środowiska /Open Existing VM or Team/

Capture_VMWareWorkstation7_02 Capture_VMWareWorkstation7_03

Rys.2 | Rys.3: Po wybraniu opcji utworzenia nowej maszyny możemy uruchomić instalację domyślną /Typical/ lub zaawansowaną /Custom/. Nastepnie podajemy źródło systemu: dysk optyczny (z napędu dvd), plik iso (gdzieś ze swoich zasobów), albo wybrac opcje instalacji systemu później.

Capture_VMWareWorkstation7_04 Capture_VMWareWorkstation7_05

Rys.4 | Rys.5: Ja wybrałem jeden ze swoich obrazów, oczywiście z systemem Windows, który po podłączeniu pozwala na podanie klucza produktu, wersji produktu (np Windows Enterprise), oraz podstawowej personalizacji (ustawienie konta użytkownika i hasła).

Capture_VMWareWorkstation7_06 Capture_VMWareWorkstation7_07

Rys.6 | Rys.7: Jeśli podamy takie samo konto użytkownika, jak istniejące wbudowane konto w systemie gościa, aplikacja pokaże nam ostreżenie o możliwym konflikcie. nastepnie wybieramy nazwę dla naszej wirtualnej maszyny, oraz podajemy jej lokalizację UWAGA! domyślnie jest to C:\Program Files… więc może nam bardzo szybko zabraknąć miejsca, jełsi jej nie zmienimy.

Capture_VMWareWorkstation7_08 Capture_VMWareWorkstation7_09

Rys.8 | Rys.9: Przedostatnią opcją jest wybranie wielkości dysku wirtualnego (domyśłnie dla Windows x64 jest to 40 GB) /Specify Disk Capacity/, oraz potwierdzenie końcowych ustawień. Tutaj zamiast kliknąć /Finish/ (co spowoduje początek instalacji – jeśli zaznaczymy opcję Power on this virtual machine after creation), możemy jeszcze przejść do bardzo szczegółowej kastomizacji sprzętowej.

 Capture_VMWareWorkstation7_10 Capture_VMWareWorkstation7_10_a

Rys.10 | Rys.11: Ustawienia pamięci /Memory/ są jednymi z najważniejszych, gdyż to najbardziej wpływa na wydajność naszych systemów (zarówno gościa jak i gospodarza). Z domyślnej wielkości 1024MB (zalecane minimum dla systemu gościa) ja zmieniłem ustawienia na 1512MB, co pozwala mi w miarę komfortowo uruchomić dwie równoczesne maszyny.

Capture_VMWareWorkstation7_10_b Capture_VMWareWorkstation7_10_c

Rys.12 | Rys.13: Ustawienia procesorów (ja tutaj za dużo zrobić nie mogłem mając jeden procesor z dwoma core’ami). Ale trochę można zrobić wybierając tryb wirtualizacji pomiędzy: Automatic, Automatic with ReplayBinary Translation, Intel VT-x or AMD-V oraz Intel VT-x/EPT or AMD-V/RVI.  Trochę więcej mogę zrobić przy ustawieniach napędu (można go od razu nie podłączać) albo podłaczyć obraz ISO, lub dysk fizyczny.

Capture_VMWareWorkstation7_10_d Capture_VMWareWorkstation7_10_e

Rys.14 | Rys.15: Tak samo można postąpić z napedem dyskietek, który w tym wypadku wyłączyłem zupełnie. Nastepnym krokiem jest podłaczenie adaptera sieciowego, z domyślnie właczonym NATowaniem.

Capture_VMWareWorkstation7_10_f Capture_VMWareWorkstation7_10_g

Rys.16 | Rys.17: W zakładce kontrolera USB, możemy ustawić obsługę USB 2.0 (3.0) niestety jeszcze nie ma, automatycznie podłączać nowe urządzenia, oraz pokazywać lub nie owe urządzenia. Karta dźwiękowa dla serwera nie jest nam potrzebna więc możemy ją odłaczyć, albo uzyć domyślnych ustawień.

Capture_VMWareWorkstation7_10_h Capture_VMWareWorkstation7_10_i

Rys.18 | Rys.19: Jełśi nie zamierzamy używać drukarki, lub jej po prostu nie posiadamy, możemy odłaczyć to urządzenie od razu na początku. na końcu możemy dokonfigurowac ustawienia wyświetlacza, włączając lub nie obsługę wspomagania 3D Graphics oraz wybrać monitory (ich ilość i rozdzielczość).

Capture_VMWareWorkstation7_11 

Rys.20: Jeśli wybierzemy opcję pokazywania urządzeń USB, to dostaniemy taki komunikat jak powyżej.

Capture_VMWareWorkstation7_Machine_01 Capture_VMWareWorkstation7_Machine_02

Rys.21 | Rys.22: Po tych kilkunastu ekranach wreszcie możemy przejść do najciekawszej części, podczas której nic się nie dzieje… czyli instalacji systemu. Wszystko instaluje się samo, zupełnie nam nie przeszkadzając w piciu kawy.

Capture_VMWareWorkstation7_Machine_03 Capture_VMWareWorkstation7_Machine_04

Rys.23 | Rys.24: Kiedy system nam się zainstaluje, wysyłamy mu polecenie Ctrl+Alt+Del i na początku aplikacja doinstalowuje dodatki pozwalające jej na sprawne zarządzanie i integrację z systemem. Po tej instalacji środowisko się samoczynnie restartuje i jest gotowe do pracy.

Zanim sam wirtualny serwer było gotowy pobrałem poprawki, o których pisałem w poście TUTAJ. Wracając na chwile do momentu wyboru systemu, warto dodać, że aplikacja obsługuje 78 systemów na chwile obecna. W następny piątek postaram się napisać kilka słów i niektórych właściwościach tej aplikacji.

[PL] Piątkowe Przygody z… VMware – część pierwsza

LOGO__VMwareWorkstationCzasem się zdarza tak,  ze nie ma możliwości korzystania z Hyper-V. Np ma się laptopa, uruchomionego PowerPointa, przeglądarkę (ulubioną/lub nie), wyszukiwarkę (jw), komunikator (najlepiej szyfrowany), Outlooka, OneNote i jeszcze gdzieś się musi zmieścić maszyna do pokazania tego o czym rozmawiamy. Czyli ostatnio coraz częstszy widok na spotkaniach biznesowo-technicznych. I dlatego od pewnego czasu na jednym z laptopów używam własnie WMware.

Oczywiście w rozwiązaniach biznesowych (czyt. Data Center) najlepszym zastosowaniem będize ESX lub ESXi Server, do którego może kiedyś dojdę (albo i nie). Dla mnie na dzień dzisiejszy aktualnym tematem jest VMware Workstation 7.1. Pobrałem sobie kilka dni temu instalkę, niecnie wykorzystując status MCT i zabrałem się do pracy. Plan jest taki, aby postawić sobie kilka maszyn (w pierwszych założeniach ma być ich około czternastu, ale juz się trochę rozrosły…) i trochę na nich popracować, potestować, popróbować. Oczywiście mój biedny laptop nie udźwignie więcej niż trzech na raz, ale tyle mi wystarcza w jednej chwili. Samą instalkę (darmowa wersja pozwala na pracę przez trzydzieści dni) można pobrać ze strony producenta (w TYM miejscu). Wymagania? Mój laptop jakoś dał radę, a najważniejsze że WMware Workstation 7.1.4 obsługuje Windows 7 Service Pack 1. Proces instalacji nie jest krótki.

Capture_VM7.1_01  Capture_VM7.1_02

Rys.1 | Rys.2: Najpierw trwa rozpakowanie podstawowych plików i pojawia się ekran powitalny instalatora.

Capture_VM7.1_03  Capture_VM7.1_04

Rys.3 | Rys.4: Możemy wybrać dwie wersje instalacji: Domyślną /Typical/ (która od razu przekieruje nas na ekran z domyślnym folderem instalacji), albo Indywidualną /Custom/ (dopasowana do własnych potrzeb i wymagań – domyślną dla mnie)

Capture_VM7.1_05  Capture_VM7.1_06

Rys.5 | Rys.6:  Jak widać wymagania przestrzeni dla podstawowej instalacji /Core Components/ są całkiem spore (3,3 GB). Do tego możemy dobrać komponenty deweloperskie (zintegrowanego debuggera dla Visual Studio oraz Eclipse)

Capture_VM7.1_07  Capture_VM7.1_08

Rys.7 | Rys.8: Oczywiście jeżeli nie mamy odpowiednich narzędzi (w tym wypadku Eclipse) na systemie gospodarza, to instalator zwróci nam błąd. Po odpowiedniej korekcji w ustawieniach, możemy przejść dalej, gdzie zostaniemy zapytanie o automatyczne sprawdzenie dostępności nowszej wersji na stronie producenta. Osobiście zalecam (chyba że wiemy, że ewentualna nowsza wersja nie pozwoli nam otworzyć naszych maszyn – a to się już zdarzało).

Capture_VM7.1_09  Capture_VM7.1_10

Rys.9 | Rys.10: Wspólpraca z producentem /Help Improve/ przydaje się i warto zaznaczyć statystyki. Warto też nie zasmiecac sobie zbytnio menu startowego/pulpitu/paska szybkiego dostepu (niepotrzebne skreślić) i zdecydowac się, gdzie nasz program ma być widoczny.

Capture_VM7.1_11  Capture_VM7.1_12

Rys.11 | Rys.12: Mam wrażenie, że niektóre ekrany sa zupełnie niepotrzebne, a co najgorsze wymagają one klikania, tak jak z potwierdzeniem, ze chcemy zainstalować to oprogramowanie, ale cóż. Tak bywa. Klikamy więc /Continue/  i rozpoczyna się proces instalacji.

Capture_VM7.1_13  Capture_VM7.1_14

Rys.13 | Rys.14: Ale tak naprawdę do rozpoczęcia głównej instalacji jeszcze trochę. Najpierw musimy podać klucz licencyjny (lub zostawić pole puste dla pracy w trybie trial). Powinniśmy też w tym miejscy dokonać restartu systemu operacyjnego, a że dla prawdziwego admina zawsze to lepiej trzy restarty niż dwa (potem też nam się to przydarzy) więc tym razem mówię no dobra, rób co musisz i wybieramy opcję /Restart Now/.

Capture_VM7.1_15  Capture_VM7.1_16

Rys.15 | Rys.16: A teraz, po restarcie VMware bierze nas z zaskoczenia: nie dość , że dopiero teraz daje nam do przeczytania licencję, to jeszcze pojawia się okienko evaluacyjnej wersji (mimo, ze wcześniej – czego nie widać na obrazku – podałem klucz licencyjny).

Capture_VM7.1_17  Capture_VM7.1_18

Rys.17 | Rys.18: Instalator zgodnie z naszym życzeniem wyrażonym na rysunku ósmym (8!) wynalazł dla nas nowszą wersję i daje nam możliwość jej pobrania, porzucenia myśli o niej, lub przypomnienia później. Pobieramy więc /Donwload and Install/

Capture_VM7.1_19  Capture_VM7.1_20

Rys.19 | Rys.20: Pobieramy, pobieramy, pobieramy i potem instalujemy

Capture_VM7.1_21  Capture_VM7.1_22

Rys.21 | Rys.22: Co ciekawe instalator wykrył, że nasza aplikacja pracuje (przecież to ona podjęła się próby pobrania i aktualizacji), możemy tu zrezygnować, albo kontynuować. Oczywiście wybieramy tę druga opcję /Continue/. Instalator przetwarza nasze żadanie.

Capture_VM7.1_23  Capture_VM7.1_24

Rys.23 | Rys.24: Jak się można było spodziewać (albo i nie) instalator dalej zgłasza błąd polegający na pracy aplikacji, nawet wyświetlił to na dwóch ekranach…

Capture_VM7.1_25  Capture_VM7.1_26

Rys.25 | Rys.26: …oraz zrzuca nam już naprawdę denerwujący błąd z czerwonym kolorem, zaś po wybraniu jedynej możliwej opcji czyki /OK/ … dostajemy następne okienko, które pozwoli nam odinstalować starą wersję (w tym wypadku 7.1.3.14951). Oczywiście tym prędzej decydujemy się na deinstalację /Uninstal/

Capture_VM7.1_27  Capture_VM7.1_28

Rys.27 | Rys.28: Ufff. Jestesmy coraz bliżej. Instalator przetwarza nasze żadanie aktualizacji (deinstalacji i ponownej instalacji już w wersji 7.1.4) oraz na samym końcu raczy nas oczekiwanym komunikatem o konieczności restatu. Wybieramy więc /Restart Now/

Capture_VM7.1_29

Rys.29: W zasadzie już kończymy. Instalator coś tam sobie jeszcze poustawia, posprawdza i po restarcie udostępni nam aplikację…

A co z tego trwającego ponad czterdzieści minut procesu (nie licząc czasu na restarty) wyniknęło i czy uda nam się zrobić coś na VMware Workstation 7.1.4 for Windows 7  with Service Pack 1 dowiemy się w następny piatek.

PS. Jednak kilka słów na temat wymagań się przyda:

  • platforma x86 lub x64
  • proceson mini 1.3 GHz
  • wskazana (i wspierana multiprocesorowość)
  • Intel VT lub podobny dla AMD przy systemach x64
  • minimum 1GB pamięci, zalecany 2GB lub więcej
  • maksymalnie 8GB dla maszyn x32 i 32GB dla x64
  • 16 lub 32 bitowy przetwornik wideo jest zalecany.
  • aplikacja wspiera Windows 7 Aero
  • wsparcie dla dysków IDE i SCSI (nic o SSD)
  • pełne wsparcie dla NATowania interfejsu fizycznego na maszynie gospodarza
  • praca na systemach Windows i Linux
Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.
Skip to toolbar