Kolejna doroczna konferencja Polskiej Grupy Użytkowników SQL Server to już historia. W drodze na autobus, pociąg lub samochodem, samolotem (z Wrocławia można dojechać i dolecieć w wiele miejsc) wreszcie mam czas na zastanowienie się jaki jest bilans zysków i strat zarówno zawodowo jak i prywatnie uczestnictwa w tym wydarzeniu.
Interesując się trochę akurat tym silnikiem baz danych mam okazję uczestniczyć w wielu spotkaniach tej grupy {POLISH SQL SERVER USER GROUP} w ciągu roku. Czy jestem we Wrocławiu czy w Poznaniu, Warszawie, Krakowie, Katowicach, a nawet odległych Lublinie, Gdańsku czy Bydgoszczy, prawie w każdym miesiącu mogę spotkać takich samych fascynatów (lub sekciarzy jak mówią niektórzy) jak ja. Niektórzy mają więcej, znacznie wiecej wiedzy ode mnie, niektórzy wręcz przeciwnie – to ja mógłbym ich czegoś nauczyć.
Czwartek przyniósł mi największy problem – tylko jeden z pięciu warsztatów mogłem wybrać (bo przecież w dwóch nie dałbym rady uczestniczyć na raz. Padło na Adama Machanica, ale tylko dlatego , że pozostałe były albo po polsku albo z gatunku “opowieści o kostkach i wymiarach”, a Klaus jest na tyle blisko, że zawsze można go gdzieś w Europie złapać. W każdym razie po warsztatach nawet na kolację nie miałem siły. Powrót do pokoju zakończył się brazylijską telenowelą, bo to był jedyny sposób by moje myśłi wróciły na właściwe tory. Po zaprostowaniu moich zwojów przez Adama, tylko telenowela mogła mnie uratować. Szkoda, że Niewolnicy Isaury już nie puszczają.
Z natury jestem bazodanowcem a nie inteligentem, więc ścieżka DBA/SEC zdecydowanie bardziej mi podpasowała niż BI/DEV. Zresztą tak naprawdę nie było specjalnego podziału na ścieżki. Nie dość, że organizatorzy wszystko wymieszali to jeszcze poprzestawiali językowo. Co zreszta okazało się nie tak złym pomysłem, bo mózg mógł odrobinę odpocząć.
Wybór nie był łatwy, ale metodą dedukcji/selekcji postanowiłem się wybrać na: Anderasa Woltera – słyszałem o nim dobre opinie tu i tam, poza tym jest nowym prelegentem na SQL Day, poza tym to MCM z SQL Server; drugi w zestawie był Charley Hanania – to gość, który się mocno udzielał przy PASS Europe (tak była kiedyś taka konferencja), a skoro o niej moja to nie mogłem ominąć Pawła Potasińskiego – byłego MVP, byłego prezesa PLSSUG, oraz wciąż aktywnego członka społeczności oraz Damiana Widery – występującego wcześniej, ale wciąż przedstawiającego coś nowego; którzy mi oniej kilkukrotnie opowiadali.
Postanowiłem tez zastosować się do rady dobrych wujków i wybrać na sesje, które nie tylko zapowiadały się bardzo cieżko dla mnie, ale też były zupełnie nie związane z moją codzienną pracą – wujkowie radzili, że to najlepszy sposób na zwrócenie uwagi na coś nowego, odkrycie nowego kierunku czy też może na poszerzenie horyzontów. W tej puli wybrałem oczywiście Adama Machanica – jak nie wiecie kto to jest to wpiszcie w wyszukiwarkę sp_whoisactive, oraz nowe twarze Katarzynę Żmudę – nie tylko ze względu na ciekawy tytuł, ale dlatego że jest jedyną prelegentka (a takiej okazji przepuścić nie można) oraz Kamila Nowińskiego razem z Tomaszem Liberą – nie są jedynym duetem na konferencji ale tu znowu ciekawy temat się pojawił. Pozostało mi tylko z obowiązku wybrać coś z kosmicznej tematyki BI. W tym wypadku aby cokolwiek zrozumieć zedydowałem się na znanych i doświadczonych prelegentów Grzorza Stoleckiego i Marcina Szeligę … a co tam niech będzie w kolejnym duecie z Andrzejem Kukułą.
Co więcej o konferencji mogę napisać? Kawy nie zabrakło, żarcie z kuchni wyszło o czasie i było dobrze podane, miejsce fantastyczne (dobrze, że padało, bo tak to bym na Planty poszedł albo do Ogrodu Japońskiego). Dobrze, że przyjechałem tramwajem, bo parking mimo, że pod ziemią pod centrum to przeobrzydliwie drogi (i pewnie dlatego pusty). Impreze integracyjną z innymi uczestniczkami, uczestnikami, prelegentami i organizatorami przez grzecznośc przemilczę. Mam też nadzieję, że żadne kompromitujące zdjęcia (zwłaszcza te rozwodowe) się nie pojawiły. A mój mózg nadal paruje. Szef powinien dać mi wiecej wolnego, ale dał tylko na konferencję i jeszcze będzie chciał słuchać jak było… mógł sobie sam pojechać.
Ach i jeszcze ten bilans muszę zrobić… ale czy na pewno?
*****
Tak naprawdę to nie ja powinienem pisać ten tekst, tylko Ty, czytelniku. Masz jeszcze miesiąc na rejestrację zarówno na warsztaty:
- Adam Machanic | “No More Guessing! An Enlightened Approach to Performance Troubleshooting”
- Alberto Ferrari | “From 0 to DAX”
- Klaus Aschenbrenner | “Performance improvements in SQL Server 2014″
- Marcin Szeliga | “Mistrz danych (Data Scientist) w Chmurze.”
- Łukasz Grala | “Projektowanie modelu wielowymiarowego danych (DimensionalModeling)”
jak i oczywiście na sesje:
- PROCESOWANIE I PARTYCJONOWANIE SSAS OD PODSZEWKI (300)
- ADVANCED TIME INTELLIGENCE IN DAX (300)
- BUDGETING WITH POWER PIVOT (300)
- POWER BI DASHBOARDING (300)
- ŁATWY ETL PRZY POMOCY BIML (300)
- PROCEDURY SKŁADOWANE W ANALYSIS SERVICES MULTIDIMENSIONAL (400)
- BI SOLUTION PERFORMANCE MONITORING (300)
- AZURE MACHINE LEARNING — NOWA PLATFORMA EKSPLORACJI DANYCH (300)
- TRANSFORMACJE SSIS POD LUPĄ (300)
- SSIS – DOBRE PRAKTYKI (300)
- FROM LOCKS TO DEAD-LOCKS. – CONCURRENCY IN SQL SERVER (300)
- “SQL ATTACK…ED” – SQL SERVER UNDER ATTACK VIA SQL INJECTION (300)
- OPERATIONAL BEST PRACTICES FOR SQL SERVER – NOTES FROM THE FIELD (200)
- HIDDEN GEMS FOR IO HEAVY DATABASES (300)
- ETL A CLUSTERED COLUMNSTORE INDEX – DEEP DIVE (400)
- TROUBLESHOOTING TEMPDB (300)
- IN-MEMORY OLTP INTERNALS (400)
- INTRODUCING SQLPROXY (300)
- UPGRADING TO SQL SERVER 2014 (300)
- DZIENNIK TRANSAKCJI W SQL SERVER OD A DO Z (400)
- DATA, FASTER: SQL SERVER PERFORMANCE TECHNIQUES WITH SQLCLR (400)
- QUERY TUNING MASTERY: CLASH OF THE ROW GOALS (400)
- QUERY TUNING MASTERY: THE ART AND SCIENCE OF MANHANDLING PARALLELISM (400)
- WYSZUKIWANIE PEŁNOTEKSTOWE W SQL SERVER (300)
- INDEKSY I STATYSTYKI OD ŚRODKA (300)
- JOINS IN SQL SERVER – AS EASY AS ABC!? (300)
- UNIQUEIDENTIFIERS AS PRIMARY KEYS IN SQL SERVER (300)
- DUŻE OBIEKTY W SQL SERVER (400)
- UNIT TESTS WITH TSQLT (200)
I to tylko ty będziesz mógł zrobić bilans zysków i strat zawodowych i prywatnych wynikających z tej imprezy. Mam jednak dla Ciebie złą wiadomość. Żaden księgowy nie zaliczy ci tego bilansu, bo nie będzie on na zero. Być może będziesz miał jakąś pozycję po stronie WINIEN (cholera twitter mi nie działa/kawa o siedemnastej była już o jedną za dużo), ale po stronie MA lista będzie się ciągnąć bardzo długo. Nie zwlekaj i nie zmarnuj tego czasu. Rejestracja ukryta jest pod obrazkiem:
PS. i olej majówkę jest nic nie warta w porównaniu z…