Monthly Archives: December 2011

[PL] SQL-owe wydarzenia w 2012 roku

LOGO__community_2Czas podsumowań już u niektórych się zaczął. Ja chyba swojego nie opiszę – bo jak do tej pory nie ma się za bardzo czym chwalić; zresztą pewna miła Pani (nazwijmy ją GB) sprawiła ostatnio, że zacząłem się zastanawiać nad tym jak mocno staję się samochwałą. Wprawdzie w kącie stoję już od dawna, ale…. A część z tych tematów, którymi mógłbym… nie mogę (ze względu na własne lub cudze NDA*). Ale nic nie stoi na przeszkodzie, abym opublikował potwierdzone już wydarzenia związane z bazami danych, społecznościami, budowaniem relacji oraz poszerzaniem horyzontów (czasem też wiedzy). Na pierwszą połowę roku zaplanowane mam cztery wydarzenia związane z SQL Server. W porządku kalendarzowym:

SQLDAYWorkshop2012SQLDay Workshop 2012 [DATA: 04.02.2012 STRONA] – trzecia edycja całodziennych warsztatów organizowanych przez Polską Grupę Użytkowników SQL Server [PLSSUG]. Jak zawsze w Krakowie. Jak zawsze w sobotę. Organizowane przez Pawła Wilkosza (SQL Server MVP) na terenie krakowskiego Parku Technologicznego, przy udziale kilku osób ze społeczności oraz partnerów i sponsorów. Cztery ciekawe sesje, bazujące na warsztatach (najlepiej w schemacie BYOL**). Podczas tego wydarzenia będe miał okazję, przyjemność i obowiązek poprowadzenie pierwszej sesji – na temat kopii zapasowych i ich odtwarzania. Szczegóły na stronie spotkania, tam są też opisy sesji, sylwetki prelegentów rejestracja i wszystkie dane logistyczne.

LOGO__SQLSaturday105SQL Saturday No 105 [DATA: 24.03.2012 STRONA] – sto piąta (!) edycja sobotnich warsztatów na temat SQL Server, organizowanych na cąłym świecie przez Professional Association os SQL Server [PASS]. Ta lokalizacja jest mi najbliższa, a już w ubiegłym roku chciałem się na taki event wybrać. Istniała jeszcze szansa wybrania się na SQLSat No #115 do Portugalii, ale za późno się o niej dowiedziałem. Choć może jeszcze dałoby radę. W każdym razie przedostatni weekend spędze w stolicy Irlandii, gdzie oprócz sesji, nowej wiedzy i nowych znajomości mam zamiar napiś się dobrego, prawdziwego Guinnessa (przynajmniej trzy mam obiecane – więc na pierwszy wiecżór wystarczy). Nie uda mi się zrealizować żadnej z wysłanych sesji, ale mam nadzieję na przynajmniej 10 minut podczas Lightning Talks (czyli tamtejszego Speaker Idol***). Poza tym będę się kręcił tu i ówdzie (a to recepcja, a to zdjęcia, a to wieczór społeczności).

LOGO__SQLBitsSQLBits X [DATA: 29-31.03.2012 STRONA] – dziesiąta, jubileuszowa edycja tej odbywającej się dwa razy w roku, gdzies na terenie Zjednoczonego Królestwa konferencji. Zdecydowanie najlepszej i najciekawszej w Europie (przynajmniej jak dla mnie). Tym razem hasłem przewodnim – a zawsze jest ono inne – jest: official UK SQL Server 2012 Technical Launch Event. Dla mnie będzie to czwarta edycja tej imprezy (po Yorku, Brighton i Liverpool) w ogóle; trzecia w której będę brał czynny udział społecznościowy; druga w której będę mógł coś powiedzieć ze sceny; może pierwsza z pełną sesją. Zobaczymy. W każdym razie wysłałem tam swoje trzy sesje, na które można głosować: 2 AM-A Disaster just began… [TU], Welcome to the Licensing Nightmare [TU], High Availability of SQL Server in the context of SLA [TU]. Dzień warsztatów i dwa dni konferencji, będzie obfitował w spotkania, rozmowy, testy, egzaminy, dyskusje, wymiany podlądów, ćwiczenie języków. Bardzo, bardzo ciekawie to widzę.

logo_SQL-2012_summer-kol_cropSQLDay 2012 [DATA: 24-26.05.2012 STRONA] – tutaj też szykuje się mała rocznica. Dokładnie piąta rocznica istnienia  Polskiej Grupy Użytkowników SQL Server [PLSSUG]. Konferencja podobnie jak w podobnych latach odbędzie się we Wrocławiu. Siedzi ona w mojej głowie, na mojej głowie, na moich barkach i w moim sumieniu. Na całe szczęście zespół organizacyjny jest całkiem zgrany i chętny do pracy, a nawet zgłaszają się nowe chętne osoby (na przykład pewna atrakcyjna programistka na którą bardzo liczę). Ostatni weekend maja, jeden dzień warsztatów, dwa dni sesji technicznych. zapowiada się bardzo ciekawe wydarzenie. Będzie trochę gości z zagranicy (występujących na SQLBits, SQLSat, SQLPASS, TechEd i innych dużych imprezach). Będzie też sporo gości z naszego kraju – zarówno znanych jak i nieznanych więc warto zarezerwować sobie ten termin.

Poza tym szukuje się kilka innych wydarzeń, ale o nich może kiedy indziej…

* NDA – Non-Disclosure Agreement / czyli Umowa o Nieujawnianiu
** BYOL – Bring Your Own Laptop / przynieś na laby własny sprzęt
*** Speaker Idol – konkurs niestety już nieorganizowany podczas konferencji MTS

[PL] Piątkowe przygody… z VMware – część czwarta

LOGO__VMware_Workstation_7Zmienił nam się system operacyjny, lub nawet komputer na którym mieliśmy do tej pory nasze zwirtualizowane środowisko. W przypadku mojego “labu” maszyny zazwyczaj są na zewnętrznym dysku USB – co pozwala na zabranie ich ze sobą i podłączenie do prawie dowolnego innego środowiska VMware. W tym poście postaram się pokazać jak owe maszyny podłączyć do nowego środowiska. Tutaj akurat zadziało się kilka rzeczy: nowy system operacyjny (dalej Windows 7 Ultimate x64), maszyny na innym dysku (a konkretnie na partycji nowego dysku założonego w komputerze) wreszcie zaktualizowana wersja samego VMWare. No to jedziemy.

FAZA PIERWSZA: MASZYNA

CaptureWMFri_01

Rys.1 | Po uruchomieniu konsoli VMWare otrzymujemy zestaw maszyn, niestety bez tej, która nas interesuje czyli REDGATE.

CaptureWMFri_02

Rys.2 | Odnajdujemy ją w naszych archiwach i otwieramy przy pomocy konsoli głównej VMWare >File >Open/Browse

CaptureWMFri_03

Rys.3 | Jak widać była ona w stanie Suspended, co zmusza nas na samym poczatku do jej obudzenia (do przenoszenia najlepszy jest stan Power Off, ale Suspended też zadziała)

CaptureWMFri_04

Rys.4 | jeden z najważniejszych kroków to wybór opcji: I Moded IT lub I Copied IT. Wpływa to przede wszystkim na ustawienia sieci i zarządzania.

CaptureWMFri_05

Rys.5 | Maszyna się inicjalizuje…

CaptureWMFri_06

Rys.6 | Kiedy już nam się uruchomi (zwróćcie uwagę na kolor ekranu) możemy ją oczywiście zaktualizować – taki był zreszta główny cel jej uruchomienia…

CaptureWMFri_07

Rys.7 | …ale najpierw powinniśmy pomyśleć o doinstalowaniu (lub jak woli nasza aplikacja – zaktualizowaniu) narzędzi niezbędnych do wygodnej pracy, czyli VMWare Tools. Możemy tu wykorzystać pojawiającą nam się w dolnym pasku opcje domyślną, lub użyć tej samej opcji z menu: VM >Reinstal Tools

FAZA DRUGA: MASA

CaptureWMFri_08

Rys.8 | Pliki są dostępne na wirtualnym dysku jaki powstaje podczas pierwszej instalacji maszyny, a więc jeszcze na poprzednim systemie. Jest jednak związany z aktualną wersją aplikacji.

CaptureWMFri_09

Rys.9 | Oczywiście pjawia się UAC  – oczywiście na maszynie wirtualnej (a to dlatego, że środowisko stanowi Windows 2008 Server R2)

CaptureWMFri_10

Rys.10 | akceptujemy UAC i zaczynamy instalacje…

CaptureWMFri_11

Rys.11 | …trwa to jakieś pięć minut…

CaptureWMFri_12

Rys.12 | …po czym dostajemy oczekiwany ekran. W tym momencie wymagany jest restart maszyny, ale możemy go odsunąć w czasie.

FAZA TRZECIA: CZŁOWIEK

CaptureWMFri_13

Rys.13 | Mamy naszych dwóch użytkowników, których mieliśmy wcześniej.

CaptureWMFri_14

Rys.14 | Zaskoczeniem (ale niedużym) dla mnie była konieczność zmiany hasła administratora, zupełnie jakby to był nowo zainstalowany system.

CaptureWMFri_15

Rys.15 | Wymyśliłem jakies nowe, nieznane, skomplikowane hasło…

CaptureWMFri_16

Rys.16 | Sukcesik i jedziemy dalej…

CaptureWMFri_17

Rys.17 | Mamy ekran naszego systemu (zwróćcie uwagę na kolor ekranu) do którego możemy się zalogować – są wszystkie aplikacje które były – i wreszcie pobrać wymagane poprawki.

CaptureWMFri_18

Rys.18 | Operacja ta jednak nie zakończy się sukcesem, bo nie zrestartowaliśmy systemu, w związku z czym nie mamy połączenia sieciowego (a konkretnie zainstalowanej karty LAN). Więc najpierw restart, a potem doinstalowanie karty przez manadżera urządzeń.

Tyle w temacie podłączenia starych maszyn do nowego środowiska.

[PL] o CISSP Day 2011 słów kilka

W połowie listopada miałem przyjemność uczestniczyć w dorocznej konferencji CISSPDay 2011 jaka przygotował polski oddział ISSA International. Dla tych, co nie do końca kojarzą owe akronimy, spieszę z wyjaśnieniem: ISSA International czyli Information Systems Security Association (STRONA) to międzynarodowe stowarzyszenie – działające w modelu organizacji pozarządowej non-profit – skupiające głównie ludzi zorientowanych na bezpieczeństwo nie tylko w sektorze informatycznycm, ale wszędzie tam gdzie są przetwarzane dane. Polski oddział ISSA Polska (STRONA)ma swoją siedzibę w Warszawie i skupia pasjonatów i praktyków bezpieczeństwa z przemysłów teleinformatycznego, finansowego, farmaceutycznego, bankowego i wielu innych. Organizuje spotkania takie jak własnie konferencja CISSP Day (w cyklu rocznym), InfoTRAMS (Information, Technology, Risk, Audit, Management, Security / w cyklu półrocznym) czy SEMAFOR (Security, Management, Audit Forum). CISSP to zaś skrót najpopularniejszego i najbardziej rozpoznawalnego certyfikatu zdziedziny bezpieczeństwa: Certified Information Systems Security Professional.

DO WARSZAWY

Do Warszawy wybrałem się korzystając z rewelacyjnych cen oferowanych przez PolskiBus.com wydając na ponad sześciogodzinną podróż klimatyzowanym, nowoczesnym autokarem z internetem i zasilaniem do laptopa na pokładzie, dokładnie 10 złotych. Jak zawsze przybywając do stolicy uczę się nowych możliwości komunikacyjnych i tak moja marszruta do miejsca gdzie odbywała się konferencja wyglądała nastepująco: Dworzec PKS obok stacji Metro Wileńska >> Metro Politechnika >> lewo i na skos do Koszykowej >> i do Szkoły Biznesu Politechniki Warszawskiej. Oczywiście pomyliłem numer (zamiast pod 79 przybyłem pod 75) co w całości (łacznie z drobnym opóźnieniem autokaru) spowodowało wypadnięcie z pierwszej sesji.

CISSPDAY 2011

To moja pierwsza konferencja CISSPDAY – chociaż nie posiadam tego tytułu (jeszcze), jedem jednak członkiem polskiego oddziału ISSA i zagadnienia te są mi szczególnie bliskie. Pierwsza konferencja była dla mnie szczególna również pod tym kątem, że uczestniczyłem w niej jako prelegent. Moja sesja wysłana po wezwaniu: Call For Speakers, została zaakceptowana i miałem wielką przyjemność ją poprowadzić. Zanim jednak  przejdę do samej sesji chciałbym przybliżyć inne wystąpienia, które nastąpiły zgodnie z harmonogramem:

09:00 – 09:30 | Rejestracja
09:30 – 09:45 | ISSA Polska wprowadzenie.
09:45 – 10:30 | Bazy danych w aspekcie prawnym / Małgorzata Darowska / Salans
10:45 – 11:30 | Imperva – zabezpieczenie baz danych
11:30 – 12:15 | Imperva – zabezpieczenie baz danych (live demo)
12:15 – 13:00 | Cyber Ark
14:00 – 14:45 | Druga rano – katastrofa się zaczęła / Tobiasz Janusz Koprowski
14:45 – 15:30 | Zabezpieczanie  baz danych w chmurze / Robert Pławiak
15:45 – 16:30 | Certyfikaty ISC2 /

Jak wspomniałem wcześniej zarówno wprowadzenie jak i omówienie aspektów prawnych ominęło mnie (czego naprawdę żałuję). W międzyczasie rozdzwoniły się telefony i smsy, bo jak się okazało organizatorzy (a zwłaszcza najważniejsza podczas tej imprezy Julia) nie byli pewni czy dojadę [nie odpowiedziałem na mail, który był wysłany… na nie mój adres :)]. Tak, czasem najtrudniej jest się skomunikować. Koniec końców, podczas pierwszej dostepnej przerwy udało się wszystkich zainteresowanych uspokoić i nasze Disaster odsunąć w czasie… Trzy pierwsze prezentacje były poświęcone rozwiązaniom technologicznym oferowanym przez wymienione firmy: IMPERVA (zabezpieczanie baz danych, plików i aplikacji webowych) oraz Cyber Ark Foto0731(zarządzanie dostępem, uprawnieniami oraz audyt poczynań użytkowników). Skoncentrowane bardziej na bazach Oracle niż MS SQL i chwilami wzbudzające sporo kontrowersji. Kilku uczestników spotkania zawzięcie dyskutowało, aż same sesje zaczęły się odrobinę przesuwać w czasie. Głównodowodząca konferencją (mam ogromną nadzieję, że Julia mi wybaczy) wykazywała się bardzo dużą empatią, aż w końcu głos musiał zabrać Adam Danieluk (aktualny Prezes ISSA Polska) i “pomógł” w kończeniu sesji.

W przerwie na lunch nie dało się nie zauważyć specyficznego Foto0732sposobu podawania haseł dostępu (och Kevin Mitnick czułby się z pewnością zawiedzony) do pomieszczeń i sieci / kto jak kto, ale my musieliśmy to zauważyć… Szczegóły na zdjęciach obok. Lunch był doskonały. Owszem ktoś mógłby narzekać (nie wiem czy był ktoś taki…), ale ja osobiście jeśli tylko znajdzie się coś, co się nie kłóci z moimi wyimaginowanymi i zupełnie bezsensownymi wymaganiami kulinarnymi i do tego da możliwość wrzucenia czegoś na ząb – od razu daję większe noty. Wiem, że organizatorzy martwili się czy wszystko się uda. Jak było widać udało się. Najważniejsze, że kawy była wystarczająca ilość.

Po dłuższej przerwie poświęconej na lunch, odpoczynekFoto0733 i kuluarowe rozmowy powóciliśmy na sesje. Znowu odłożę na chwilę mój występ. Dwie najciekawsze sesje tego dnia odbyły się właśnie pod koniec. Świetnie poprowadzona sesja na temat chmur (i to bez żadnego podlizywania się, szczerze piszę). Tak wiem – to bardzo modny temat, ale kolegom (bo było ich dwóch) udało się przygotować wystapienie, na które zdecydowanie zabrakło im czasu / lub też ja bym chciał słuchać więcej.  Przez czas lunchu trwały poszukiwania Roberta Pławiaka, który skądś tam dojeżdżał. Na samą zaś sesję pojawił się wraz z Aleksandrem Czarnowskim. Na samym początku odniosłem wrażenie że Aleksander przejął większą część sesji, ale później całość się wyrównała. Dobre zgranie i mocna dawka merytorycznego podejścia do zabezpieczania danych w chmurach. Na sam koniec pojawiła się sesja o certyfikacjach ISC2 oraz wszelakich z dziedziny bezpieczeństwa. Oczywiście nie mogło zabraknąć dyskusji o roli certyfikatów na rynku (za wszególnym uwzględnieniem CISSP). Dyskusja ta się przeciągała, przeciągała i przeciągała, aż w końcu Adam uroczyście ogłosił zamknięcie konferencji i zaprosił na wieczór towarzysko-integracyjny.

WIECZÓR

Po konferencji wraz z Julią podążyliśmy do miejsca zbiórki, czyliFoto0736 położonego w centrum parku (gdzieś między Żwirki i Wigury a Aleją Niepodległości) Pubu Lolek. Przedsięwzięte też zostały przez nas środki, z duzym prawdopodobieństwem zapobiegające nerwom przed sesją w przyszłości. Niestety moja wizyta była dość krótka, miałem jeszcze jedno spotkanie tamtego wieczora (a dojazd na Kabaty nie wydawał się prosty) ale kilkukrotnie pojawił się Murphy na stole, można było wymienić doświadczenia i trochę bardziej się zintegrować – czyli to co tygryski w społecznościach lubią najbardziej. Zwłaszcza, jeśli jest się na co dzień z Wrocławia, a większość uczestników spotkania z Warszawy i okolic. Co do dojazdu – podziękowania dla “przedstawiciela lokalnej sekcji bezpieczeństwa”, za podrzucenie na stację Metro Kabaty.  Znacząco ułatwoło mi to wieczorne spotkanie.

MOJA SESJA

Najważniejszym elementem tej konferencji (z punktu widzenia prelegenta) była oczywiście moja sesja. na przeprowadzenie sesji miałem około czterdziestu minut. Była to sesja po obiedzie, więc istaniała możliwość przysypiania. Zresztą jednej osobie się to udało. Uważam, że każda sesja to nowe doświadczenia, nawet jeśli nie idzie tak jak zaplanowałem, nawet jeśli pojawiają się techniczne kłopoty, albo nawet jeśli pewna grupa odbiorców nie do końca jest “z targetu” owej sesji. Niemniej jednak sesja się spodobała. Dowodem na to sa dyskusje po sesji zarówno jeszcze podczas konferencji, jak i wieczorem; oraz o dziwo (!) podczas imprezy integracyjnej nastepnego dnia po X Forum BCM. Tak, okazało się, że i tam się pojawili uczestnicy jednego i drugiego spotkania. Oczywiście zawsze mogłoby być lepiej, a doświadczenia tego wymagającego i specyficznego audytorium (sesja z załozenia przeznaczona dla DBA, których było raptem troje z niecałej setki uczestników) mam nadzieję, że zaowocują przy nastepnych spotkaniach. Na koniec krótkie podsumowanie sesji:

Capture_CISSPsession02

Capture_CISSPsession01

Jak widać mogłoby być lepiej, ale i tak nie jest źle. Bardzo się cieszę z takiej oceny. i jeszcze raz dziękuję wszystkim słuchaczom za uwage, organizatorom za zaproszenie, a Robertowi i Alkowi za kilkukrotne wspomnienie i “wywołanie do tablicy” podczas ich sesji. To było naprawde bardzo miłe.

Do zobaczenia za rok na CISSPDAY 2012 (i/lub wcześniej na innej konferencji).

PS: zupełnie zapomniałem o konferencyjnych giftach (gadżetach jak kto woli). Ponieważ  – jak to mówi mój kolega: Wy od Bezpieczeństwa – pracujemy w tej, a nie innej branży, każdy z nas mógł zaopatrzyć się w zestaw czyściciela (pamiętacie Leona Zawodowca?) na który składała się kieszonkowa garota oraz zestaw do pastowania butów. Naprawdę imponujące!!

[PL] MCT Europe Summit 2012 w Polsce!!!

logo_125x79No nareszcie. Nareszcie. Wiele lat czekaliśmy, żeby koncerty zagranicznych gwiazd (bez względu na gatunek muzyczny) pojawiały się w Polsce. W pewnym momencie zaczęły się te gwiazdy u nas pojawiać. Potem przyszedł czas na międzynarodowe konferencje, które powolutku, powolutku też się pojawiają. Jedną z takich imprez będzie MCT Live Europe Summit 2012 (MCT czyli Microsoft Certified Summit):

Capture_MCTSummit2012  

Wcześniej te “Specjalne Zjazdy” Certyfikowanych Trenerów Microsoft miały miejsce we Włoszech, Grecji, Wielkiej Brytanii, Szwecji. Nadszedł czas na nasz kraj i bardzo dobrze. Jestem pewiem – znając miejsce (Polsko-Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych) i niektórych z organizatorów (Daniel, Paula, Daniel i wielu innych), że będzie to jedno z najciekawszych wydarzeń w przyszłym roku (oczywiście poza konferencjami poświęconymi SQL hihi). Więcej informacji na stronie MCT Europe już wkrótce. Do kalendarza: 6-8 Września 2012, Warszawa.

W każdym razie do zobaczenia w Warszawie / mam nadzieję…

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.
Skip to toolbar