Luty i marzec były dla mnie bardzo ciężkimi miesiącami. Dużo zadań zawodowych oraz społecznościowych. W lutym dwa spotkania Polskiej Grupy Użytkowników SQL Server (odpowiednio w Krakowie i Wrocławiu). Było też sporo pracy w trybie online, między innymi przy organizacji kilku wydarzeń (tu i tam). Marzec zaczął się ostro już od samego początku, bo najpierw warsztaty na konferencji BZIK (znów Kraków), konferencja WCL 2012 (Warszawa) i dwa wyjazdy prywatne (w tym jeden na drugi koniec polski, za to w doborowym towarzystwie). Z dwóch ostatnich tygodni zaplanowanych do wyjazdów po kontynencie ostała się tylko dekada, ale za to bardzo intensywna. Najpierw SQL Saturday 105 w Dublinie (gdzie poza praca pojawiła się okazja do krótkiej sesyjki w ramach Lightening Talks), później Pre-SQLBits na spotkaniu grupy SQL Maidenhead User Group, a na samym końcu cztery dni w Londynie zorientowane na SQLBits X, gdzie miałem okazję po raz pierwszy na zagranicznej konferencji poprowadzić pełną sesję.
I w lutym i w marcu i w kwietniu dużo spotkań z piękniejszą częścią społeczności, czyli Women In Technology. W lutym jako członek Loży Szyderców (pozdrowienia dla Pabla Ki Rashkova), w marcu jako wolny słuchacz, zaś w kwietniu wychodzi na to, że jako prelegent. Nie będzie to moje pierwsze wystąpienie na forum tej grupy, ale pierwsze w nowym miejscu. No zobaczymy co nam z tego wyjdzie. Sesja będzie opowieścią (dość krótką) na temat Platformy Kolaboracyjnej Microsoft SharePoint. Szczegóły spotkania znaleźć można w KALENDARIUM na stronie Women In Technology.
Poza tym spotkaniem, szykuje sie jeszcze szkolenie oraz kolejne spotkanie Polskiej Grupy Użytkowników SQL Server (tym razem we Wrocławiu) gdzie będzie można posłuchać dwóch przedstawicielek Women In Technology: Beaty Zalewy (PLSSUG Lublin) i Małgorzaty Borzęckiej (PLSSUG Warszawa) na temat ColumnStore Indexes w SQL Server 2012. Szczegóły spotkania znajdują sie na STRONIE grupy. Oprócz nich zapowiada sie jeszcze wrocławska odsłona konferencji Kariera IT. Ostro, naprawdę ostro.
Wedle mojego kalendarza, najluźniejszym i chyba jedynym miesiacem w tym roku będzie sierpień, na który nie mam nic poza praca i kilkoma drobniejszymi projektami zaplanowanego. W maju przynajmniej trzy wydarzenia konferencyjne, w czerwcu jedno duże ale wyjazdowe, tak samo w lipcu. Może jednak będzie w końcu czas na ukończenie książki…