Jak pisałem wcześniej, pojawiła się kilka tygodni temu wersja Alpha najnowszej dystrybucji Ubuntu 9.10 o kodowej nazwie Karmic Koala. oczywiście, trzeba było się koniecznie z nią zapoznać, postaram się przedstawić to co zebrałem do tej pory w kilku odsłonach, z dużą, dużą ilością okienek.
Zestaw testowy pierwszy:
- płytka z systemem w wersji 32 bit,
- laptop – czysty Lenovo T60, 120 GB HDD, 1,5 GB HDD, Intel Core Duo T2400 1.83 GHz 667 MHz FSB, 2 MB L2 Cache
Założenia:
- instalacja automatyczna – klikologiczna
- wykorzystanie całego zasobu sprzetowego od zera
PREZENTACJA PONIŻEJ:
Rys. 01. Czarny ekran, uruchamiamy komputer
Rys. 02. Startuje linuksowy loader, zbudowany na dystrybucji DEBIAN
Rys. 03. Okno pozwalające wybrac od razu całe mnówstow języków (nie tylko trdycyjnych)
Rys. 04. Będąc patriotą wybieram oczywiście język polski (zreszta tak naprawdę duzo błedów wychodzi własnie przy wyborze innego języka niż angielski)
Rys. 05. Okno uruchamiania zmieniło sie na wersję polskojęzyczną
Rys. 06. Na chwilkę mignął tylko ekran, zwiastujący przyjemności na koniec
Rys. 07. Ostrzeżenie o instalacji systemu i zachęta do uruchomienia pełnego backupu, przed (fizycznie w systemie nic się jeszcze nie wydarzyło, nawet jełsi nadpisujemy inny) – szkoda tylko, ze informacja w języku obcym.
Rys. 08. Pierwsze słowiańskie powitanie, krótki opis oraz ostatnia możliwość zmiany języka instalacji.
Rys. 09. Strefa czasowa została zaproponowana autoamtycznie, choc o dziwo jest przesunięcie + 120 minut (fizycznie była 16:51)
Rys. 10. Układ klawiatury – ten mnie rozbroił, okazało się, że możemy wybrac nie tylko polski, ale tez polski-kaszubski, polski-rosyjski (rusyczystyczny?) i oczywiście polski-dvorak. NIE MA TU POLSKIEGO-PROGRAMISTY!!!
Rys. 11. Uruchamia się program partycjonujący, dopiero tutaj dysk wskazuje na jakies prace na nim wykonywane
Rys. 12. Przygotowanie miejsca na dysku – banalne. Albo domyślnie, albo wybieramy dysk (tutaj uzyłam obrazka z testu drugiego na wirtualce), albo ręcznie partycjonujemy.
Rys. 13. “Dane osobowe” – czyli login, hasło, nazwa komputera, wybór trybu logowania
Rys. 14. Ekran podsumowujący instalację, wszystkie wybrane elementy, partycje itd.
Rys. 15. przy wybranu opcji zaawansowane, możemy jeszcze doprecyzować opcje rozruchowe.
To tyle w pierwszej części opisu nowego Ubuntu. W części następnej pokażę jak to to się instalowało.