Bękart Systemu Edukacji

Oficer służb leśnych ratuje dziecko przed śmiercią z łap
przestępcy.

Groźny zbieg został ujęty przez oficera służb leśnych po
tym, jak schronił się w domku w środku lasu, terroryzując mieszkającą tam
starszą kobietę oraz jej kilkunastoletnią wnuczkę.

Jak donosi RAR, wczoraj około godziny 22:00 służby leśne
schwytały Wilka, oprawcę setek owiec, który od dwu tygodni poszukiwany był
listem gończym we wszystkich zakamarkach lasu. W chwili umieszczenia Wilka w
areszcie zakończył się dramat Czerwonego Kapturka, 12-letniej dziewczynki,
dzięki której policja wpadła na trop przestępcy.

Zatrzymany wczoraj od samego rana prześladował dziewczynkę,
próbującą dostarczyć Babci leki współfinansowane z funduszu NFZ. Prawdopodobnie
to właśnie zawartość koszyka zwabiła niebezpieczne zwierzę aż do domu babci,
gdzie dokonało brutalnego aktu przemocy na staruszce, połykając ją w całości, i
przebrawszy się za pożartą kobietę, otumaniło i zjadło dziewczynkę.

Około godziny 21:00 obok domku Babci przechodził Gajowy, który
zaniepokojony ciszą panującą wewnątrz, postanowił wkroczyć do środka, aby
sprawdzić, czy kobieta nie znajduje się w niebezpieczeństwie.

Zorientowawszy się, co się stało, oficer natychmiast
zawiadomił odpowiednie służby, a następnie sam podjął się zatrzymania zbiega
oraz wydobycia z jego brzucha pożartych kobiet.

Jak długo Wilk odpoczywał po dokonaniu zbrodni, inhalując
się przeznaczonymi dla chorej staruszki ziołami, to właśnie próbują ustalić śledczy.
Na razie wszyscy zadają sobie pytanie, jak to możliwe, że Kapturek i Babcia
przeżyły. Lekarz, który badał poszkodowane, oświadczył, że przeżyły cudem. Obie
panie obecnie są pod opieką psychologów.