Konsolkowe zabawy nocą..

November 24th, 2007
Zabawa zaczęła się od smutnej konstatacji, że nie potrafię znaleźć partition magic’a w wersji kompatybilnej z Vistą – nie wiem, czy taka istnieje, ale była przedmiotem mojej wieczornej rozmowy z Piotrem. Dokładniej rozmawialiśmy o formacie dysku z Longhornem z poziomu Visty. I tak doszliśmy do mmc i dodawania przystawek, które jednak lepiej brzmią jako snap-iny (paskudna hybrydka, wiem). Dowiedziałam się tym samym, że "snap-iny to takie mniejsze konsolki do zarządzania". Odważnie wpisałam w ‘run’ (gdzie ostatnio było tylko mstsc, calc i notepad ) "mmc" i rozpoczęłam przygodę (chyba ‘przygoda’ jest zbyt delikatnym określeniem – uruchomienie przeze mnie mmc zakrawało na zamach, którego ofiarą miałby być mój ukochany, rozpieszczany przeze mnie i niezwykle rozpanoszony OS) i otworzyła się konsolka. Ha! To nie była zwykła konsola mmc, nie, nie. To była bardzo, ale to bardzo justynkowa konsola. Z menu file –> add/remove add snap-in wybrałam dodanie "computer management" i postąpiłam zgodnie z zaleceniem Piotra, który poradził mi: "Zamknij dodawanie i ciesz się dodanym snapinem". Cieszyłam się  bardzo. Nadal się uśmiecham na wspomnienie mojego pierwszego w życiu snap-inu, chociaż  opuszczając konsolkę, kliknęłam "don’t save changes". Hmm… To z kolei przywodzi mi na myśl zmianę użytkownika spaces – przy logowaniu można wybrać opcję "Zapomnij o mnie..". A to przypomina informację chyba w MOSSie (jak mogłam zapomnieć!): "Element, do którego się odwołujesz, JUŻ NIE ISTNIEJE." Nadal całkiem poważnie rozważam możliwość napisania pracy magisterskiej na temat: "Motyw przemijania w komunikatach generowanych przez oprogramowanie MS".
Ostatnimi czasy utwierdzam się w przekonaniu, że lektura opowiadań Rylskiego nie przynosi mi tyle radości, ile powinna. Nic to, że większości fragmentów w ogóle nie rozumiem. Tak czy tak, wieczorna lektura, jeśli nie niesie strachu, winna nieść radość. A ta nie niesie. A szkoda : (.
Drzwi w ścianie już tak nie przeszkadzają, już nie straszą. Jednak brak śniegu czy chociaż przymrozków  bardzo zasmuca. Zapewne właśnie w celu zrównoważenia mojego smutku spowodowanego brakiem śnieżnego pyłu  łagodnie  dekorującego górski krajobraz za oknem, Michał Bajor wydał nową płytę, na której śpiewa też utwory mojego ukochanego Jonasza K. (Jonasz K. brr.. brzmi jak urywek wieczornych wiadomości..).
"Teraz może być już tylko lepiej…"
Dobranoc : ).

3 Responses to “Konsolkowe zabawy nocą..”

  1. Piotr says:

    Wydaje mi się, że same komunikatory MS mogą nie być wystarczającym źródłem do napisania takowej pracy. Proponuję rozwinąć nieco źródła o pozostałe produkty i usługi MS. Życzę powodzenia. : )Jeśli chodzi o brak przymrozków i śniegu to czasem możesz się tym podzielić ze mną. Przyda się w takie wieczory jak dziś.

  2. Karol says:

    w nocy lepiej spać

  3. Justyna says:

    Albo liczyć userów, Karolku?Pozdrawiam : ).

RSS feed for comments on this post. And trackBack URL.

Leave a Reply

Skip to toolbar