Archive for the ‘Społeczności’ Category

Scrum Droid

Mar
11

Jakiś czas temu miałam okazję uczestniczyć w beta warsztatch Droid-Scrum organizowanych przez firmę Octigo przy współpracy GeekGirlsCarrots.

Warsztaty były reklamowane jako dopiero wchodzące na wrocławski rynek praktyczne poznanie scrum’a za pomocą klocków lego i były przeznaczone na 3 godziny (wersja standardowa zakłada dwa dni szkolenia).
Całe szkolenie można było podzielić na trzy części:

  1. Teoria
  2. Poznanie klocków (jak się już po warsztatach okazało był to “Sprint 0”
  3. Scrum w praktyce

Wprowadzenie do Scrum’a i Agile trwało aż godzinę. Bardzo długo. Wydaje mi się, że podczas praktycznego poznania Scrum’a potrzebne jest minimum teorii, którą będzie można poznać właśnie praktycznie, a nie teoretycznie.
Tutaj moją uwagę przykuły slajdy, które były pomieszane językowo – część po polsku, część po angielsku. Dodatkowo prowadzący nie byli do końca przygotowani od strony technicznej. Wielkość zdjęć na slajdach nie była przystosowana dla uczestników z końca sali oraz nie potrafili zrobić pełnego ekranu z Adobe Reader’a. Ale może na Mac’u to nie działa (nie mam Mac’a, więc się nie znam). Na uwagi ze strony publiczności (tak, tak, właśnie dziewczyn) aby wcisnąć Ctrl+L stwierdzili, że to i tak nie zadziała i szkoda czasu..

Po teorii Scrum’a przyszła część na wyjaśnienie zasad.
Problem: W kopalni nastąpił zawał chodnika. Na szczęście nikt nie zginął, ani nie został ranny, jednak nie możliwości szybkiego uwolnienia górników. Okazało się jednak, że chodnikiem może przecisnąć się coś małego i sprawnego. Na przykład robot kroczący, który mógłby dostarczyć odizolowanym ludziom wodę, jedzenie, latarki oraz środki komunikacji. Zarząd kopalni szybko powołał zespół, którego celem jest skonstruowanie robota. Ze względu na presję na czas oraz dużą innowacyjność projektu postanowiono wybrać podejście Scrum do tego celu. Problemem jest nie tylko nieznana technologia, ale i nieprzewidywalne warunki pod ziemią. Celem zespołu jest zbudować robota, który dotrze do końca chodnika i zaniesie uwięzionym górnikom potrzebne artykuły.

Zasady:
20 min zapoznania się z zadaniami + scrum poker
10 min budowanie robota
30 min rozmowa o zadaniu, zespole i co należy poprawić.

Podczas praktycznej części zostały utworzone dwa zespoły. Do każdego został przydzielony mentor, który miał przeprowadzić nas przez świat scrum’a. Jednak podczas tłumaczenia zasad każdy zespół był nie  równo traktowany. Nasz stał i słuchał (ponieważ nasz mentor chciał tylko na sobie skupić naszą uwagę), zaś zespół przeciwny mógł się zapoznawać jakie klocki zostały przekazane do tej zabawy.

WP_20140221_008

W końcu przyszedł czas na “Sprint 0”, gdzie krok po kroku nasz mentor miał nas przeprowadzić przez ten sprint. Dostaliśmy wytyczne, czyli robot powinien mieć:

  1. gumowe podeszwy,
  2. antenkę długości dwóch centymetrów,
  3. mieć szczelinę (między spodem a ziemią) jeden centymetr,
  4. stać stabilnie na czterech nogach,
  5. mieć niebieski kolor

Ponieważ było mało klocków koloru niebieskiego, przekonaliśmy “klienta” (czyli naszego mentora), aby sama antenka była koloru niebieskiego. Reszta zadań była prosta, więc  robota stworzyliśmy w  7  minut, który był zgodny ze specyfikacją.

WP_20140221_011

Podczas introspekcji wyszły takie rzeczy jak:

  1. Brak komunikatywności – większość rzuciła się na klocki aby jak najszybciej wykonać zadanie
  2. Brak rozmów – w jaki sposób w ogóle powinniśmy podejść do zadania?
  3. Brak scrum master – a raczej brak osoby, która pilnowałaby, aby konkretne zadania nie powielały się i aby cały zespół był wykorzystany jak najefektywniej

Została więc podjęta decyzja, że zostanie wyłoniony scrum master, który rozdzieli te zadania i będzie dbał o to, aby każda część została wykonana.
I przyszedł czas na “Sprint 1”.
Tym razem robot powinien:

  1. posiadać sześć nóg
  2. posiadać gumowe koła
  3. posiadać gąsienice
  4. potrafić przejść przez przeszkody
  5. posiadać cztery nogi
  6. … (i kilka innych, których już nie pamiętam)

Ogólnie dużo wymagań na raz wrzuconych i mało czasu na zapoznanie się i dyskusje, co i jak powinno zostać wykonane oraz które elementy w której kolejności należało wykonać, tak aby ich nie wykluczać nawzajem.
Więc zostało postanowione, że oceniamy i bierzemy pod uwagę moduły wg priorytetu, który biznes określił. Nie było to najlepsze, ponieważ część rzeczy się wykluczało zgodnie ze specyfikacją. Po za tym wyszedł czynnik ludzki, czyli nasz nowy scrum master nie miał siły przebicia, gdyż zawsze znajdzie się osoba która wszystko wie najlepiej, chce innymi rządzić i rozstawiać ich po kątach, ale za nic nie chcę ponieść odpowiedzialności swoich decyzji.
W każdy razie, wszystko to co zostało zbudowane w “Sprint 0” zostało zburzone, aby od początku stworzyć coś zupełnie nowego w “Sprint 1”.
Nam nie udało się spełnić wymagań założonych dla tego sprinta.

I na tym zakończyły się warsztaty z praktycznego poznania scrum’a. Punkt 20.00 trzeba było wszystko odłożyć, bo miały być dokładnie 3 godziny (nie mniej i nie więcej).

Ogólnie warsztaty reklamowane są jako warsztaty nie tyko dla informatyków. Ze swojej perspektywy nie widzę innej możliwości niż wyjście scrum’a od programistów.. Ale biznes też może tworzyć swoje rzeczy zgodnie ze scrum’em i naciskać na programistów, ale czy to będzie efektywne?

Miałam nadzieje, że podczas warsztatów będę miała okazję zobaczyć jak wygląda od strony praktycznej “idealny” scrum. Jedynie co poznałam podczas warsztatów, to:
  • w każdym społeczeństwie istnieją osoby, które dominują, nie biorąc za swoje decyzje odpowiedzialności
  • ważne jest dokładne zbadanie tematu, a nie rzucanie się na to co biznes zechciał
  • komunikacja i aktywne słuchanie to jedyna opcja, aby projekt działał dobrze

8 spotkanie Women in Technology

Feb
23

Pierwsze spotkanie w nowym roku odbyło się 28 stycznia w siedzibie firmy SII, na 25 piętrze SkyTower (czyli w najwyższym budynku w Polsce :)). Na spotkanie została zaproszona Basia Fusińska, która przyjechała z Krakowa aby opowiedzieć nam o Windows Phone od środka. wp od środka

Podczas swojej prezentacji Basia ukazała aspekty programowania pod Windows Phone, czyli:

  • co jest potrzebne aby skonfigurować środowisko developerskie ,
  • w jaki sposób uruchamiać i debbugować nasze aplikację (najlepiej bezpośrednio na różowym telefonie ;))

   WP_20140128_001

  • na co należy zwrócić uwagę podczas projektowania interfejsu użytkownika, czyli gesty jakie są wykorzystywane w Windows Phone,
  • jak wygląda nawigacja aplikacji w telefonie,
  • jakie są szablony dla stron i kontrolek
  • wykorzystywanie wzorca MVVM podczas tworzenia aplikacji
  • w jaki sposób testować aplikację
  • jak połączyć się z bazą danych (i jaką).

Podczas omawiania poszczególnych aspektów, zostało zademonstrowane nam demo w postaci aplikacji korzystającej z twittera: czyli przeglądanie postów poszczególnych użytkowników czy zapisywane ich w aplikacji. Aplikację wkrótce będzie można pobrać z GitHub’a.

Zdradzając małe szczegóły (nieoficjalne oczywiście) Basia zgodziła się poprowadzić warsztaty z Windows Phone w maju we Wrocławiu! 🙂

WP_20140128_002

Druga część spotkania, to część networkingowa. Tym razem Kaśka Lekka poprowadziła tą część, organizując dwie zabawy.

W pierwszej części każdy miał wziąć sobie ile chce arkusików papieru toaletowego. Następnie opowiedzieć o sobie tyle rzeczy, ile arkusików posiadał! Najwięcej miała Marta, ok. 20.. więc aż o tylu rzeczach musiała nam opowiedzieć 😉

Celem tej zabawy było pokazanie, że tyle ile bierzesz od społeczności, tyle samo powinieneś do niej wnieść.

Podczas drugiej zabawy podzieliliśmy się na dwie grupy i każda osoba otrzymała kartkę z rysunkiem. Nie wolno było jej nikomu pokazać, ale można było opisać co się na niej znajduje. Na tej podstawie należało stworzyć historię, jaka znajduje się na tych kartach.

Obrazki, jakie były nam dane pochodzą od Istvan’a Banyai i można je zobaczyć chociażby tutaj: Zoom. Celem była komunikacja i przekazywanie sobie istotnych informacji, które akurat w mojej grupie pozwoliły na prawidłowe ułożenie rysunków 🙂

GeekGirlsCarrots i HackKrk

Jan
26
24 stycznia w Krakowie odbyły się dwie imprezy, w których udało mi się wziąć udział prawie jednocześnie. Prawie, ponieważ odbywały się w tym samym czasie (a nie posiadam jeszcze mocy, aby być w dwóch miejscach jednocześnie :))
Pierwszą było spotkanie Geek Girls Carrots, które odbyło się w Pauza in Garden. Na spotkaniu było ok 60 osób, które przybyły aby w piątkowy wieczór, aby posłuchać dwóch prezentacji: “Technologiczna pigułka 2013/2014” poprowadzona przeze mnie oraz “AfricaHackTrip” poprowadzone przez Emi Maj z WebMuses.
Moja prezentacja dotyczyła technologicznego podsumowania w roku 2013, zweryfikowania, czy przepowiednie Gartnera się sprawdziły oraz co zapowiada na rok 2014. Prezentacja jest dostępna na moim SlideShare: Link 🙂 . Moje wrażenia po prezentacji były mieszane, ponieważ z jednej strony miałam nadzieje na jakąś dyskusję lub przynajmniej interakcję z publicznością (wszak nie jestem nieomylna i w świecie IT tyle się dzieje…). Jednak może to specyfika miejsca oraz ilości osób, które przyszły na spotkanie nie pozwoliła na rozmowy czy dyskusję. Mimo wszystko z reakcji publiczności wnioskuję, że najbardziej spodobały się informację o internecie rzeczy i projektach które zostały zrealizowane lub są w trakcie realizacji. Starałam się również, aby prezentacja nie była bardzo techniczna, ze względu na to, że większość dziewczyn z GGC to dziewczyny zainteresowane nowymi technologiami, ale nie siedzące w nich po uszy na co dzień. Ale nie jestem do tej pory pewna, czy informacje o tym, że w bardzo łatwy sposób (bez znajomości jakiegokolwiek języka programowania) można stworzyć proste aplikacje na WindowsPhone, Android, iOS czy Windows 8 były interesujące..
Drugą prezentację poprowadziła Emi Maj, która dołączyła do projektu AfricaHackTrip. Projekt polegał na tym, że grupą osób pojechali do Afryki zobaczyć jak wygląda tam IT. I ku mojemu (i pewnie nie tylko) zaskoczeniu, w Afryce nie ma nic dziwnego w tym, że kobieta pracuje w IT. W każdym większym mieście, które odwiedzili, były grupy kobiet, które kochają technologie, które programują i dzielą się swoją wiedzą. Ciekawe również dla mnie było to, że tam głównie korzysta się z płatności za pomocą sms i każdy posiada po kilka telefonów. Więcej o inicjatywie można dowiedzieć się ze strony AfricaHackTrip.org lub po prostu zapytać ich za pomocą twittera: @AfricaHackTrip.
Podczas czy po prezentacji Emi również nie było żadnych pytań, dlatego zakładam, że specyfika miejsca była troszkę nie przychylna do tego, aby publicznie zadać pytania i zagłębić się w dany temat 🙂
Po spotkaniu wraz z dziewczynami z WebMuses: Emi i Basią oraz Kaśką z WiT i GGC Wrocław spiesznie pojechałyśmy na HackKrk do firmy Base, gdzie od godziny 18 trwała już impreza z kodowaniem, piwem i występem Macieja Aniserowicza o Nancy. Mimo iż dotarłyśmy na spotkanie spóźnione, to miałyśmy okazję posłuchać dwóch, krótkich prezentacji pracowników Base: Tomka Romaniuka, który opowiedział o bez stanowości w C# oraz Barbary Fusińskiej o podejściu do architektury i samego architekta systemu. Celem całej imprezy była dobra zabawa, kodowanie gry w statki i wygranie czołgów-zabawek 🙂 no i oczywiście nie nachalna rekrutacja osób do (podobno najlepszego w Krakowie) StartUp’u – Base.
O części nieoficjalnej nie będę pisać, ponieważ to co działo się nieoficjalnie, niech i zostanie w kręgach osób wtajemniczonych. Jedynie co mogę napisać, to że było mi miło poznać kilka nowych osób i zobaczyć również osoby, których nie widziałam od ostatniej wizyty w Krakowie (bo Wrocław jest niby tak daleko.. 😉 )

DevDay 2013

Nov
4

Prawie dwa miesiące temu w Krakowie odbyła się już trzecia edycja najlepszej konferencji dla programistów w Polsce – DEVDAY2013. Sponsorem całego wydarzenia była firma ABB, a za całe zamieszanie głównie odpowiedzialni byli: Michał Śliwoń i Rafał Legiędź oraz cały zespół Debugging Crew.

Konferencja była całkowicie darmowa. Jedyne, co trzeba było spełnić, to napisać kilka słów, dlaczego właśnie Ty powinieneś wziąć udział w tej konferencji. I nie wystarczyło napisać “bo tak”, bo krytyczne oczy wybierały te osoby, które kochają społeczność, wiedzę (nie tylko jej pozyskiwanie) i integrację. W końcu czy na konferencjach chodzi tylko o to, aby słuchać wykładów i nic ponad to?
Dla introwertyków również została znaleziona metoda. Wystarczyło wypełnić poniższe karteczki i po prostu spróbować rozpocząć rozmowę na dany temat 🙂


DevDay09 DevDay01 DevDay02 Devday03 Devday04 DevDay05 Devday06 DevDay07 Devday08

Tuż przed konferencją, tydzień po tygodniu, organizatorzy udostępniali informację o kolejnych prelegentach, którzy przyjęli zaproszenie na poprowadzenie prelekcji.
Wśród osób, które stworzyły krótkie filmiki zachęcające do udziału w konferencji byli:
Hadi Hari znad oceanu 
Dariusz Dziuk ze Spotify
Marco Cecconi i StackOverflow 
Dino Esposito oraz strona na wiele urządzeń
Ben Hall o startupach
Andreas Håkansson i Guerilla Framework
Jon Skeet wraz z Tony the Pony 
Itamar Syn-Hershko i Lucene

A jak było podczas samego DevDay? W skrócie można zobaczyć podczas krótkiego filmiku podsumowującego DevDay2013
Same sesje też są nagrane, więc można je obejrzeć lub dla tych co byli, powrócić do nich:
Jon Skeet – “Back to basics: the mess we’ve made of our fundamental data types”  {twitter}
Patrick Kua – “Implementing Continuous Delivery”  {twitter}
Dariusz Dziuk – “Scaling Agile”  {twitter}
Andreas Håkansson – “Guerilla Framework Design”  {twitter}
Tiberiu Covaci – “SPA Made Breezy” {twitter}
Hadi Hariri – “Moving the Web to the client”  {twitter}
Ben Hall – “Building Startups and Minimum Viable Products”  {twitter}
Itamar Syn Hershko – “Full-text search with Lucene and neat things you can do with it” {twitter}
Paul Stack – “Windows – Having its ass kicked by Puppet and PowerShell Since 2012”  {twitter}
Marco Cecconi – “The Architecture of StackOverflow” {twitter}
Dino Esposito – “Mobile is over: Start Planning Multi-Device Web sites today”  {twitter}
Rob Ashton – “The software journeyman’s guide to being homeless and jobless”  {twitter}

Ale na każdej konferencji najważniejszy jest networking, networking i.. networking.  I tak miałam okazję poznać ludzi z Dev społeczności z najdalszych zakątków Polski, spotkać osoby poznane rok temu czy zamienić kilka słów z prelegentami! Rozmów po części oficjalnej było dużo z przygotowanym na medal poczęstunkiem przez ABB. Kto by pomyślał, aby na darmowej konferencji były podane różnego rodzaju przekąski serowe, mięsne, rybne wyjęte tuż z bankietowych sal?

Jednak lepiej nie myśleć, że DevDay o sobie da zapomnieć tak łatwo. Tuż po konferencji na twitterze odbyła się burza mózgów, co należy poprawić, dodać, usunąć, kogo zaprosić do prelekcji, jak rozpoznać osoby z którymi się tweetuje podczas przyszłorocznej edycji… Jak widać, pomysły są mile widziane dla organizatorów.

Ale to nie wszystko! Śledząc stronę DevDay na facebooku czy przede wszystkim na twitterze, można było (i pewnie jeszcze będzie można) wygrać nagrody 🙂 Mi się udało w ten sposób dostać miesięczny dostęp do Pluralsight! 😀

A dla mnie osobiście najmilszym zaskoczeniem podczas DevDay było poznanie mojego pierwszego  “fana”! 🙂

dev

Women in Technology Wrocław

Sep
23

W maju tego roku reaktywowała się grupa Women in Technology. Tym razem spotkania odbywają się we Wrocławiu. A wszystko dzięki wrocławiankom, które chcą rozwijać się w różnych technologiach. I w polskiej dolinie krzemowej jest sporo programistek, które programują w .NET, C, Javie, SASS, T-SQL, plSQL.. itd. Ale nie tylko programistki, są również administratorki SharePointa, baz danych czy trenerki Cisco oraz nauczycielki, które chcą młodemu pokoleniu pokazać, jak piękny jest świat IT 😉

Do tej pory miałyśmy już 4 spotkania za sobą. W dużym skrócie:

Podczas pierwszego spotkania miałyśmy okazję dowiedzieć się o podstawach .NET’a. Tutaj muszę napisać wielkie podziękowania dla Pawła Łukasika, który zgodził się przygotować i poprowadzić prezentację na trzy dni przed spotkaniem.
Drugą sesję podczas tego spotkania była prezentacja dotycząca rekrutacji od zaplecza, na przykładzie firmy rekrutującej Grafton.

Od drugiego spotkania zaczełyśmy robić po jednej sesji technicznej i tym razem Ola Woźniak wprowadziła nas w świat BigData. Rozpoczełyśmy w ten sposób nową tradycję naszych spotkań – druga część to networking. Rozpoczełyśmy dyskuję na temat doświadczenia w prezentowaniu czy dobrych praktyk prezentacyjnych.

Trzecie spotkanie i nowy sponsor, firma SII Polska:

 Sii-Logo

A dzięki niej widok z 25. piętra Sky Tower:

skytower

Na spotkaniu Renata Perkowska opowiedziała o frameworku Vaadin (który jest dobrym rozwiązaniem dla osób, które chcą rozpocząć programowanie w Javie).

Druga część to networking, podczas którego każy miał za zadanie narysować swój herb w taki sposób, jak wydaje mu się, że inni go widzą. Celem tego było przełamanie się części osób przed publicznym mówieniem, poznanie trochę siebie na wzajem oraz wyciągnięcie wniosków z tej sytuacji. Ciekawym podsumowaniem jest to, że większość czuła się mało komfortowo mówiąc o sobie publicznie i woleliby mówić na temat technologii, co powoduje u nich mniej stresu. (podobną zabawę miałam również w pracy, ale tam to ludzie pracujący w call center wyrywali się do tego, aby mówić o sobie, sobie i jeszcze raz sobie..)

Na czwartym spotkaniu miałyśmy prezentację Piotra Pietronia na temat Biznesu w Androidzie. Prezentacja była wprodzeniem do warsztatów z Androida, które rozpoczynają się 28 września w siedzibie firmy Google.

Część networkingowa zaś bardzo spodobała się uczesztnikom, ponieważ zadanie było z jednej strony proste, z drugiej ogromnie trudne. Polegało na zbudowaniu wieży z makaronu w ciągu 18 minut. Do dyspozycji były: 20 nitek makaronu, 1 metr sznurka, 1 metr taśmy klejącej i pianka do jedzenia.

Wygrał zespół, który zbudowal wieżę mającą 63 cm:

wieża z makaronu

A najlepszym podsumowaniem tej części networkingu jest prezentacja Toma Wujec’a podczas Ted:

http://www.ted.com/talks/lang/pl/tom_wujec_build_a_tower.html

Już jutro kolejne spotkanie Women in Technology, podczas którego dowiemy się o programowaniu kart graficznych NVidia CUDA.  A o tym, co było na networkingu opiszę w kolejnym poście.

Relacja z Global Windows Azure Bootcamp

Apr
29

27 kwietnia 2013 r. na całym świecie odbył się Global Windows Azure Bootcamp. W Polsce jedynie Wrocław podjął to wyzwanie. A jak było?

Relację z wydarzenia możecie przeczytać na stronie CodeGuru: Relacja z Global Windows Azure BootCamp

TimeForSharepoint 2013 Wrocław

Apr
28

timeForSP_black

Konferencja ‘Time for Sharepoint’  zawitała do Wrocławia 12 kwietnia, aby po raz ostatni w piątej edycji konferencji podzielić się wiedzą na temat SharePointa. Wcześniej o SharePoint można było posłuchać w Gdańsku i w Warszawie. Organizatorem całego przedsięwzięcia jest Michał Bojko (SharePoint MVP), dzięki któremu mogliśmy spotkać się we Wrocławskim Centrum Transferu Technologii, aby móc posłuchać o SharePoint.

Konferencję rozpoczął Michał Nikołajuk, który podczas keynote opowiedział m.in. o plusach nowego SharePoint2013, o tworzeniu i korzystaniu z gotowych aplikacji oraz o tym, jak łatwo i przyjemnie jest korzystać z Office 365.

Pierwszą prelekcję pt. “Przepływy SharePoint Designer 2013 w SharePoint i EPM” opowiedział Wojciech Wróblewski, który prezentację rozpoczął od pokazania jedynego slajdu jaki posiadał, czyli kim jest i czym się zajmuje. Sesja była przeprowadzona w formie dema, czyli pokazania uczestnikom gotowego produktu, który został stworzony na potrzeby TimeForSharepoint, a następnie pokazaniu, w jak łatwy sposób samemu można stworzyć ten projekt. Nie trzeba wiedzy programistycznej, aby stworzyć projekt, ponieważ w SharePoint Designer korzystamy z gotowych rzeczy, które wystarczy prze-klikać.

Po krótkiej przerwie kawowej Andrzej Gnyp opowiedział o “Korzyściach z wdrożenia platformy pracy grupowej wspomaganej systemem workflow w środowisku SharePoint 2013. Petabajty danych w Microsoft SharePoint? Możliwe.”. W skrócie była to prezentacja produktu workflow firmy Passus. Dla mnie prezentacja nic nie wniosła, ponieważ odniosłam wrażenie, że prezentacja produktu była przedstawiona jak dla “głupiego” klienta. Dodatkowo żarty typu: “Kocham Sharepoint Foundation, ponieważ dzięki temu pieniądze idę dla mnie, a nie do Microsoftu” oraz unikanie odpowiedzi na pytania publiczności (który były ciekawsze niż sama prezentacja) wywołały u mnie niesmak co do całej prezentacji firmy.

Tuż przed przerwą obiadową Łukasz Grala przedstawił temat: “Raportowanie i wizualizacja danych analitycznych na platformie SharePoint 2013 i SQL Server 2012”.  Pokazał, jak wygląda wizualizacja i raportowanie danych, integracje MSSQL2012 (SP2) z SharePoint2013 oraz wizualizację danych za pomocą PowerView.

Prezentację “Search Driven Portal z SharePoint 2013” przedstawił Marek Czarzbon, podczas której mogliśmy zobaczyć w jaki sposób można korzystać z nowej funkcjonalności “Search”. Zostały pokazane takie aspekty jak: Ranking Model, FQL, ResultTypes i Templates, Query Rules z manipulacją wyników w “real time”, Custom Dictionary Extraction, Search Schemas na poziomie globalnym i Site Collection.

Ostatnią sesją było “Wprowadzenie do usługi Business Connectivity w SharePoint 2013”, poprowadzoną przez Mateusza Orłowskiego. Przedstawił on usługę Business Connectivity (BCS) na podstawie trzech scenariuszy:
1. Wyświetlanie zewnętrznych danych z aplikacji, web service’ów, oData.
2. Zapewnienie funkcjonalności w stylu pakietu Office (Kontakty, Zadania, Spotkania) dla zewnętrznych danych i usług.
3. Zapewnienie pełnej integracji z danymi, łącznie z zapisem poziomu SharePoint i pakietu Office.

Podczas konferencji można było wygrać koszulki, czapki, bluzy i kurtki przeciwdeszczowe. Dostałam nawet koszulkę, damską S (w męskim rozmiarze XXL 😉 ). Również Łukasz Grala, jako lider społeczności PLSSUG rozdał kupony zniżkowe na konferencję SQLDay2013.  Grupa Passus także miała nagrodę w postaci Nexusa, za wypełnienie ankiety. Niestety samo losowanie tej nagrody było żenadą, ponieważ wszystkie ankiety były rozłożone (czyli kartka A4 nie była złożona chociażby na pół), po czym wybranie spośród tych wszystkich jednej jedynej, która miała zagięty róg.

Polecam każdemu zainteresowany zaglądać na stronę TimeForSharepoint, gdzie będą umieszczane materiały z konferencji i prawdopodobnie również cały zapis z konferencji w formie wideo ze wszystkich miast.
I nawet irytacja na Grupę Passus nie zmieni nastawienia, że warto było być na konferencji TimeForSharepoint!

WordUp Wrocław #1

Mar
26

WordUp
W ubiegłą sobotę, tj. 26 marca we Wrocławiu odbyło się pierwsze spotkanie WordUp Wrocław, czyli spotkanie miłośników WordPressa. Podczas czterech sesji uczestnicy mieli okazję posłuchać prelekcji osób, które na co dzień pracują z WordPressem.

Pierwszą sesję poprowadził Marcin Kosedowski , który opowiedział o tym, w jaki sposób można zarządzać większą ilością WordPressów. Podczas prezentacji wywiązała się dyskusja m.in. o tym, w jaki sposób uzyskać copywriterów (i ile kosztuje napisanie jednego tekstu na bloga) oraz jak usprawnić pracę nad updetami kilkunastu wordpressów na raz. Chociaż trzeba przyznać, że więcej emocji wywarła sama prezentacja, a raczej zdjęcia do niej dołączone (które moim zdaniem odwracały uwagę od treści, szczególnie męską część uczestników).

Kolejną i jedyną prelegentką, była Agnieszka Bury, która przedstawiła prezentację “Lista grzechów głównych blogujących na WordPressie”.  Głównymi grzechami, jaki popełniają blogujący, to m.in. dodawanie zdjęć z domyślnymi opisami, które nic nie mówią, np. 0001.jpg. Kolejnym błędem jest dodawanie zbyt dużej ilości znaczników, która powinna zostać przeniesiona do plików css, a nie zawierać się w samym poście.

Sesja Grześka Durtana była jedyną sesją techniczną, podczas której została przedstawiony prototyp, który sam napisał, dotyczący posttype. Wywiązała się również dyskusja na temat, w jaki sposób udostępnić ten dodatek oraz o licencjach GPL i GPLv2.

Ostatnia prezentacja, prowadzona przez Wojtka Równanka była pt. “Nie samym kodowaniem człowiek żyje – czyli jak sprzedać WordPressa”. Podczas swojej sesji opowiedział, w jaki sposób pracuje, wywołując przy okazji kontrowersję dot. odsprzedawania usług (np. layoutów do stron). Rozmowa o etyce zawodowej i możliwościach sprzedawania WordPressa oraz wykupywania domen dla klientów na własne nazwisko przeciągnęła się ponad czas WordUp’a i podobno była kończona jeszcze na afterparty (na które niestety nie dotarłam).

Google for Entrepreneurs

Mar
20

We wrocławskim oddziale Google 16 marca  odbyło się spotkanie dla kobiet (choć pojawiło się kilku rodzynków), które planują założenie firmy lub tę firmę już założyły.

Spotkanie pod nazwą Google for Entrepreneurs miało na celu z jednej strony pokazanie, jak Google wspiera małe przedsiębiorstwa, szczególnie te, które są prowadzone przez kobiety, a po drugie oferuje krótkie warsztaty oraz pomoc konsultantów w wybranym przez siebie temacie dotyczącym własnej firmy.

Spotkanie było podzielone na dwie części: część teoretyczną oraz część warsztatową. Podczas prezentacji części teoretycznej, w większości prelegenci opierali się na krótkich filmikach, które wspomagały wyjaśnienie danych zagadnień.

Całe wydarzenie prowadziła Sofia Sharkova, która rozpoczęła od przestawienia dlaczego powstał program Google for Entrepreneurs (wideo), dlaczego ważna jest sieć społecznościowa,  a szczególnie Google+ oraz  jak dzięki Google AdWords można zyskać nowych klientów. Na przykładzie AdWords zostały przedstawione trzy filmiki o kobietach, które prowadzą swoją własną działalność i właśnie dzięki AdWords ich biznes się rozwinął (sklep Loopy Mango, tresura psów Happy Hound oraz cukiernia Heavenly Crumbs). Oczywiście organizatorzy zachęcali do tego, aby zobaczyć firmy, które odniosły sukces dzięki AdWords na stronie o historiach sukcesu małych firm.

Kolejnym punktem wydarzenia był panel dyskusyjny, na który zostały zaproszone trzy kobiety. Niestety, dwóch z nich nie znam, a w agendzie nie było szczegółów odnośnie tego punktu spotkania. Pierwsza kobieta otworzyła własną firmę, która zajmuje się turystyką, apartamentami do wynajęcia w różnych częściach świata. Druga, to fizykoterapeutka, która szuka klientów również poprzez Internet. Obydwie zachwalały AdWords, ponieważ dzięki temu narzędziu wiele osób do nich trafiło. Ostatnią osobą w panelu dyskusyjnym była Kasia Marchocka, która nie ma własnej firmy, ale za to jest liderką wrocławskich Geek Girls Caroots. Podczas panelu zostały omówione takie tematy, jak m.in. co skłoniło dziewczyny do otworzenia własnej firmy, jaka najtrudniejsza sytuacja im się przytrafiła oraz co sprawia, że dalej chcą prowadzić swoją działalność.

Po części obiadowej rozpoczęły się warsztaty związane z tym, jak rozwijać swój biznes, na co zwrócić uwagę i przede wszystkim jakie problemy można spotkać na swojej drodze. Najpierw zostały stworzone cztery grupy, następnie każda z grup musiała wymyślić jakie są największe problemy, które stoją na drodze przy tworzeniu własnego biznesu. Z pośród wszystkich problemów z każdej grupy został wybrany jeden problem (business gap). Każda z grup miała za zadanie zastanowić się, w jaki sposób rozwiązać problem, poprzez wypisanie na tablicy wszystkich pomysłów, jakie przychodzą do głowy. Na koniec należało wybrać jedno rozwiązanie i na jego podstawie stworzyć prototyp przedstawiający np. innowacyjność, konkurencyjność..

Po tych warsztatach w ciągu 3-4 tygodni z uczestnikami skontaktują się konsultanci, którzy bezpłatnie udzielą informacji na wybrany temat, który został zawarty w formularzu rejestracyjnym.

Więc czekam na kontakt od Google.. 🙂

Technologiczna Pigułka 2012/2013

Feb
1

W ostatnim miesiącu miałam przyjemność poprowadzić po raz drugi prezentację pt. “Technologiczna Pigułka”. Prezentację prowadziłam dla trzech różnych grup:
1. Polish SQL Server User Group we Wrocławiu
2. Geek Girls Carrots we Wrocławiu
3. Krakowska Grupa Developerów .NET

Każda z grup dyskutowała podczas prezentacji na zupełnie inny temat. Grupa SQL’owej najbardziej przypadły do gustu patenty (które w Ameryce już są prawie na wszystko), applowskie mapy (które nie zostały zawarte w prezentacji) oraz rozwiązania open sourcowe i ich utrzymanie się na rynku.
Kobiety związane z nowymi technologiami skupiły się wokół tego, co wydarzyło się na rynku technologicznym (nad licencjami, nowościami w Windows 8 czy Visual Studio 2012 oraz nowościami w systemach, które w prezentacji nie zostały uwzględnione, jak Windows Server 2012) oraz o kontrowersjach związanych z dostępem do Internetu we wschodnich krajach.
Grupa developerów raczej w większości słuchała prezentacji, śmiejąc się z kilku ciekawostek. Dyskusja jednak była w tym samym momencie, co inne grupy, czyli to co będzie się działo na rynku technologicznym w roku 2013 (choć w większości grupa developerów uznała, ze nudne jest mównienie o Cloud Computing co roku, od kilku lat).

 

Prezentacja jest dostępna na moim skydrive: Technologiczna Pigułka