Windows 7 Beta mini-test

Hej! W styczniu, jeszcze na starym Blogu przeprowadziłem mini-test Windows 7 Beta 1. Jeśli ktoś wciąż poszukuje kolejnych opinii, testów, felietonów, czy też garści informacji, to właśnie dla tych poszukiwaczy postanowiłem skopiować ten wpis na nowy blog. Oto i on: Witam. Już od czwartku na moim dysku (tak, przedpremierowo ;), dzięki Technetowi) znalazł się na moim twardym dysku obraz ISO z płytą wersji Beta 1 najnowszego systemu firmy Microsoft, czyli Windows 7. W tym krótkim felietonie chciałem streścić moje pierwsze odczucia na temat tego systemu. Sprzęt użyty podczas testu to: Intel Core Quadm Q8200 4 GB RAM DDR2 GeForce 9600 GT 1024 MB 500 GB HDD Nie mierzyłem czasu instalacji ze stoperem w ręku, ale w moim odczuciu postęp w stosunku do Windows Vista jest bardzo duży. Na moim sprzęcie nie trwało to więcej niż 20 minut, następnie następowała krótka faza konfiguracji z udziałem użytkownika, która nie trwała dłużej niż 5 minut. Łącznie 25 minut na instalację systemu. Jak dla mnie bardzo pozytywne zaskoczenie – Natychmiast byłem zachęcony do dalszego korzystania z systemu. Oto i kilka screenshotów z instalacji systemu: Tak wygląda ekran powitalny po włożeniu płyty do czytnika DVD w systemie Windows Vista. Oczywiście robiłem czystą instalację po "bootowaniu" z płyty. Proste narzędzie do partycjonowania. Od czasu Visty niezmienione, jak większość elementów w Windows 7 w obecnym stanie. Jak można zauważyć jedynie tło uległo minimalnej zmianie z Aurory na… Nowe Auroro-Podobne coś 😉 Proces instalacji – standardowy widok od czasu Visty Pulpit świeżo po instalacji systemu Zaraz po zainstalowaniu systemu czeka na nas … Ohydna tapeta z liftingowaną komputerowo rybką, którą sztucznie wklejono na coś podobnego do Aurory. Szybką postanowiłem naprawić ten błąd i zmienić tapetę. W personalizacji systemu natknąłem się na pierwsze problemy. Interfejs użytkownika postarano się uprościć maksymalnie jak to tylko możliwe… Uproszczono go za bardzo. Dojście do tego co działa w jaki sposób było… czasochłonne. Ale po przyzwyczajeniu się okazuje się to dość wygodne. Oto i okno personalizacji: Widać minimalne zmiany w konstrukcji okna od czasu Visty. Jak dla mnie wyszły one na duży plus. Czytelność interfejsu została zwiększona. Po zmianie podstawowych ustawień związanych z wyglądem nadszedł czas na zapoznanie się z odświeżonym taskbarem. Nowy pasek zadań wygląda dość zachęcająco 🙂 Jak widać, menu start…(read more)

This entry was posted in Uncategorized. Bookmark the permalink.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *