Dość niecodzienne sytuacja. Z reguły to fanboje żartowali sobie z innych twierdząc, że firma z Cupertino jest najlepszą na świecie. A tu masz babo placek. Apple przy budowie i wyposażaniu swojego nowego sklepu – Apple Store w Hamburgu padło ofiarą genialnego żartu. Standardowo przy tworzeniu takiego “sklepiku” towarzyszą czarne plandeki zasłaniające co się dzieje w środku.

Fani Windowsa (Microsoftu, jak zwał tak zwał) zrobili kawał. Początkowo wysłane zdjęcia do serwisu iFun mogły wskazywać na fotomontaż, jednak i to zostało dokładnie sprawdzone. Testy wykazały, że nie było żadnej ingerencji ze strony programów graficznych.

Dodatkowo po całej akcji został umieszczony film w internecie.

Po tym jak pracownicy Apple zorientowali się o kawale podobno wyszli na drabinę i zamalowali na czarno logo Windowsa. To taki pstryczek nos w fanbojów :)