• Blip ^majkrosoft

    Wystąpił błąd: [404] Not Found
  • Twitter @majkrosoft


26 May 2011

Coraz częściej słychać o tym, że akcjonariusze Microsoft’u zaczynają nawoływać do zmiany na stanowisku CEO (Chief Executive Officer). Od 2000 roku jest nim Steve Ballmer, przejął on obowiązki po Bill’u Gates’ie współzałożycielu firmy. Niektórzy sugerują, że szalę goryczy przelało kupno Skype przy mocno zawyżonej cenie. Gdy Ballmer przejmował fotel CEO akcje Microsoft’u na giełdzie były w granicach 55$ dzisiaj to około 25$. Z jednej strony na pewno spowodowało to odsunięcie się od władzy Gates’a, ale jednak jeszcze przez kilka lat był od w firmie odpowiedzialny za technologiczną wizję giganta. Przez co czasami dochodziło do spięć między tymi dwoma panami.

Nie ukrywam, że przydała by się jakaś świeża krew na tym stanowisku. Czasem odnoszę wrażenie jakby Ballmer nie miał pomysłu na dalszy rozwój i czeka aż coś konkurencja wymyśli, aby kilka lat później wypuścić mocno spóźniony produkt. Tak było z WP7. Wiem, powiecie przecież MS miał Windows Mobile. Lecz gdy Apple pokazało pierwszego iPhone’a nie zrobili nic. Postanowili czekać. BlackBerry nie poszło ich śladem i cały czas unowocześniało swojego OS’a by być konkurencyjnym wobec iOS’a. Microsoft w tym czasie patrzył na pomniejszające się udziały w rynku. Nie ukrywajmy, winnym jest za to przede wszystkim Ballmer.

Wracając do głównego wątku. David Einhorn, prezes Greenlight Capital posiadacz 0.11% udziałów w Microsoft nawołuje do ustąpienia ze stanowiska CEO przedewszystkim ze względu na słabe wyniki finansowe firmy. Sami zresztą widzicie, że cena bardzo mocno poszła w dół. Śmiało mogę powiedzieć, że gigant z Redmond przespał trochę te 10 lat. Jednak nie można zarzucić im nic nie robienia. Do sukcesów można zaliczyć m.in. Azure’a, Intune’a, Kinect’a wraz z Xbox’em i wiele innych produktów.

Ale czy ktoś mi powie, dlaczego MS dopiero nie dawno wypuścił Office Web Apps, podczas gdy Google ma to od ładnych paru lat. Takich przypadków jest wiele, jednak nie sposób ich wszystkich jest sobie przypomnieć. Mam nadzieję, że Microsoft obudzi się ze snu zimowego i zaskoczy nas czymś nowym, jak to było w przeszłości. Przecież gdyby m.in. nie MS dzisiaj moglibyśmy nie być tak technologicznie “do przodu”.

Osobiście wątpie czy zarząd spółki odwoła Ballmer’a z drugiej strony to już kolejny nie zadowolony akcjonariusz, który chciałby ustąpienia ze stanowiska CEO. Jaka jest Wasza opinia? Podzielacie moje zdanie i Einhorn’a o potrzebie odejścia Ballmer’a. Zapraszam do dyskusji na ten temat.

Metorio
  1. Kamil
    26/05/2011, 19:15

    Moim zdaniem odwołanie Ballmera mogłoby im wyjść na dobre we wszystkich możliwych rzeczach, począwszy od wizerunku – Ballmer tylko go psuje – idąc przez akcje, a kończąc na produktach. Myślę, że odwołanie go mogłoby również sprawić, że wielu przeciwników MS mogłoby na nowo zrewidować swoje poglądy, spoglądając na wydane po tym produkty i ocenić, czy MS faktycznie jest taki zły,

  2. Metorio
    26/05/2011, 19:48

    Zgadzam się z Tobą, tylko szczerze mówiąc nie wiem kto mógłby zmienić Ballmera. Macie jakieś propozycje? : )

  3. Prox
    26/05/2011, 20:08

    Jak dla mnie Microsoft to taki staruszek, który jest w nowoczesnym świecie mocno opóźniony i nie rozumie wymagań dzisiejszych klientów. Skupia się na pewnych rozwiązaniach a nie dostrzega co jest teraz “w modzie”.

  4. Metorio
    26/05/2011, 20:24

    Wiesz Prox dlaczego tak jest, bo Ballmer nie myśli o konsekwescji podejmowanych przez siebie decyzji. Skupia się na tym co jest tu i teraz. W tym właśnie według mnie jest pies pogrzebany. Myśli, że ze sprzedarzy pakietu Office i Windows’a utrzyma firmę. Teraz nie chodzi przecież o zyski, chociaż są ważne, ale o konkurencyjność względem innych globalnych graczy.