[PL] Reminiscence Boulevard: DevDay 2012

imageTak się jakoś złożyło, że organizatorzy konferencji DevDay 2012 rozpoczęli promocję tegorocznej imprezy, a ja jeszcze nie zdążyłem nic napisać o poprzedniej. Gdzieś o niej wspomniałem w podsumowaniu rocznym, li tylko ogólnie. Patrząc na ubiegły rok była to najlepsza moja konferencja krajowa, a w zestawie ponad trzydziestu imprez w jakich wziąłem udział w minionym roku, z pewnością plasuje się w pierwszej piątce. Jej najważniejsze parametry, cechy, plusy?

Po ostatnie:

imageBardzo dobra lokalizacja. Kraków, dobry dojazd i samochodowy (dzięki chłopaki z Wrocławia) i tramwajowy (dzięki chłopaki z Krakowa). Duża sala, wygodna, pachnąca nowością, z bardzo dobrym i nagłośnieniem i dostępem do ściany z prezentacjami. Świetnie przygotowany katering – śniadania, kawy i herbaty nikomu nie zabrakło. A mega wypasiony “lunch suitable for vegetarian” mile mnie połechtał.

Po przedostatnie:

imageŚwietnie zorganizowany (choć chwilami zdenerwowany) zespół wielu, wielu ludzi, którzy napędzani pasją kreatywnej pracy “eventowej” (co za brzydkie, acz popularne słowo) poradzili sobie doskonale. Świetne podejście do uczestników, kontakt z “opiekunami” i doskonała zabawa koszulkowa: każdy dostał w pakiecie konferencyjnym koszulkę z notatnikiem na plecach i marker. Zabawa polegała na przekazaniu najciekawszej wiadomości, idei, pomysły za pomocą tejże koszulki. Przy pomocy bardzo utalentowanej pisarsko osoby, moja koszulka zajęła: jedno z dwóch miejsc – nagrodzonych darmowymi drinkami na after-party! To było naprawdę fajne.

Po pierwsze:

Mięsko. Znaczy się sesje. I prelegenci. I tematyka. Czyli to na czym najbardziej (“poza darmowym obiadem”) zależy uczestnikom takich imprez. Obiad to żart, bo przy tych nazwiskach, spokojnie można o głodzie zapomnieć:

Scott Hanselman {BLOG|TWITTER} | Microsoft
Greg Young {BLOG|TWITTER} | Independent consultant
Sebastien Lambla {BLOG|TWITTER} | Caffeine IT
Mark Rendle {BLOG|TWITTER} | Dot Net Solutions
Martin Mazur {BLOG|TWITTER} | Tretton37
Rob Ashton {BLOG|TWITTER} | Freelancer
Antek Piechnik {BLOG|TWITTER} | Future Simple

Dla mnie, człowieka, który nie siedzi w deweloperce, programowaniu, kodowaniu mogłoby się z początku wydawać, że nic ciekawego. A jednak. Sesje zdecydowanie bardzie coachingowe niż mocno techniczne – choć technologii na poziomie 400 nie brakowało. Kilka sesji: Scotta (It’s not what you read, it’s what you ignore) , Roba (Javascript sucks and it doesn’t matter), Grega (How to get productive in a project in 24h) i Marka (Hidden Complexity: Inside Simple.Data and Simple.Web) jak dla mnie rewelacyjnych. Dużo fragmentów z tych sesji bardzo, bardzo przydatnych, jak chociażby z sesji Scotta:

  • 4D’s rule: Do it, Drop it, Delegate it, Defer it
  • Monday Vision – Friday Reflection
  • Everything important will find its way to you many, many times: don’t worry if you miss it.
  • Being busy is a form of laziness – lazy thinking and indiscriminate action (Timothy Ferris)

czy Marka:

  • Pay no attention to that code behind the curtain…

Choć nie ukrywam, że jedna sesja mnie troche dobiła, mam tu na myśli filozoficzna sesją Martina, opowiadającej o innej jakości życia i innym spojrzeniu na świat po dłuższym okresie wylegiwania się na hamaku (tudzież podróżowania po dziewiczych rejonach świata). Ale na każdej konferencji musi być sesja gorsza by inne były lepiej postrzegane. W każdym razie zdecydowanie zachęcam i polecam do przyjrzenia się przyszłej imprezie (która będzie miała miejsce 20 września tego roku).

Link do kilkudziesięciu moich zdjęć TUTAJ, zaś TUTAJ do zdjęć organizatorów. Oraz strony konferencji DevDey2013.

Leave a Comment

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.
Skip to toolbar