Mniej więcej pięć tygodni temu pojawiła się informacja, o udostępnieniu wersji poglądowej nowej przeglądarki Microsoft Internet Explorer 9. Dwa dni temu znalazłem chwilkę czasu aby tą poglądową wersję pobrać i zainstalować. I choć to bardzo, bardzo wczesna beta to mi się spodobała. Oczywiście interesujące są promowane ‘ficzery’ z których kilku wróżę dobrą przyszłość:
Na początku oczywiście akceptacja licencji…
Potem długa chwila oczekiwania, odpalenie mojego ulubionego UAC i instalacja Windows Internet Explorer Platform.
Strona startowa zawiera linki do przygotowanych pokazów, z których mnie zachwiliło kilka:
* Text Size Animated – po kliknieciu na tekst, płynnie powiększa go z 48 na 96 pikseli (przydatne dla czytelników o słabszym wzroku),
* Network Monitoring – pokazujący w prosty, graficzny sposób miedzy innymi czasy odpowiedzi poszczególnych stron i jej elementów (już widzę zastosowanie tego do SLA)
* Business Charts – przygotowane wykresy (trzy rodzaje Pie, Area, Spider) można dowolnie powiększać i przesuwać jak mapę w bing.maps czy google.maps.
* Atlas zur Europawahl 2004 in Deutschland – mapa Niemiec, z pokazaniem wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego w każdym okręgu, z pokazaną obok legendą, oraz dynamicznie zmieniającymi się danymi liczbowymi po najechaniu myszką na dany okręg wyborczy, zmianie partii czy okresu. Stoi za tym zapewne SQL Server Spatial Data (bo tak chyba najprościej to byłoby zrobić).
* Map Zooming – w prosty sposób przybliża widoki map na bingmaps oraz pozwala przełaczyć się na widok “z lotu ptaka” Co ciekawe klikając domyślnie – do samego końca – od razu w obrazek który mamy na początku, dostajemy widok z lotu ptaka na Mandalay Bay w las Vegas (tam odbywa się większość wielkich konferencji firmy Microsoft i nie tylko)
* na samym końcu starsza chyba ode mnie gra SVG–oids, w której leciało się statkiem omijając asteroidy oraz namiętnie je zestrzeliwując (Asteroids, pamiętacie?) – ech, czasy automatów na dwudziestozłotówki…
Klasyczna, pochodząca z 1979!!! roku rewelacyjna zręcznościowa gierka, w która się grało i grało i grało. W tej wersji IE9, zapamiętuje jak widać wyniki 🙂
***
OK. Wiem, że mnóstwo osób nie jest pod wielkim wrażeniem tego projektu, ale jako produkt finalny, zapewne już bardziej w erze urządzeń dotykowych, według mnie będzie się spisywać doskonale. Gdzieś na forach wyczytałem: “…spróbujcie odpalić stronę onetu…” – no cóż, prawie wyłacznie tryb tekstowy, ale co z tego? Z mojego punktu widzenia, to nie jest kwestia przeglądarki tylko strony napisanej w taki a nie inny sposób. Strona nie działa? Trudno, nie muszę przecież z niej korzystać. Dostawcy stron przyzwyczają się, a im szybciej tym lepiej. Czasy wyróżniające stronę ze względu na kompatybilność z IE6 na szczęście już dawno, dawno minęły. Przykład: Official Vancouver 2010 Olympic Game Site posadowiona w całości na SharePoint 2010:
PS.1. Ależ mi się to podoba, jeszcze bardziej niż Internet Explorer 8, na który olbrzymia część osób narzekała i narzeka dalej…
PS.2. Przeglądarkę można pobrać z witryny poświęconej przeglądarce…
0 Comments.