Jakiż fajny ten FireFox

Wprawdzie od ponad półtorej roku nie używam sprytnej jak lisek przeglądarki FireFox, ale nie oznacza to, że nie mam z nią styczności. Po prostu mam ja na kilku stacjach roboczych w firmie i nie mam na tyle siły przebicia, aby zabronić jej używania. Otóż pojawiła się ostatnio aktualizacja tej przeglądarki do wersji 3.5.7 (swoją droga to ciągle ją musze aktualizować). Zassałem więc odpowiednie poprawki i wdrozyłem – efekt na zdjęciu:

Więc kierując się przyczynami bezpieczeństwa ośmieliłem się klinkąc na niebieski link. Efekt mnie zaskoczył:

Po co więc instalowałem wersje 3.5.7? Czy sprytny instalator nie mógł od razu nakierować mnie na 3.6? Ma był lekko, łatwo i przyjemnie – a nie ciągle pod górkę… istne Syzyfowe Prace.

I co decyduje o przewadze FireFoksa?

Leave a Comment

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.
Skip to toolbar