Troszkę brudne telefony, ale…

Tutaj możesz przeczytać pierwszą część testu HTC Titan

A tutaj drugą :)

To co sporo ludzi interesuje to konfrontacja z innymi telefonami. Zarówno sprzętowo, jak i programowo. Kiedyś wynik był dla mnie znany, że to iPhone jest telefonem zdecydowanie lepszym, ładnieszym i tym który nadaje ton innowacyjności całemu rynkowi. Dzisiaj ten wynik jest… no właśnie. Zapraszam do dalszej części wpisu ;-)

Niektórzy powiedzą, że jest to konfrontacja niezbyt równa. Ja jednak postaram się udowodnić, że nie jest tak do końca. Podzielmy jednak je na kilka czynników: sprzęt, ui/aplikacje, połączenie z komputerem, iCloud/Skydrive.

Sprzęt/system

Telefony z Windows Phone 7, jaki by on nie był, czy ten z dolnej półki za 800 zł (HTC Mozart, HTC Trophy) mają na wejściu 1 GHz procesor i 256 RAM’u. iPhone, który wychodził w tamtym roku miał podobny procesor. Dzisiaj iP 4S ma procesor dwurdzeniowy. Gdzie leży różnica? W zapasie zasobów na dalsze aktualizacje oprogramowania. W iPhonie jest tak, że telefon jest skrojony pod daną wersję systemu, przez co nowy telefon sprawia wrażenie szybszego. W telefonach z Windows Phone 7 system jest diabelsko szybki tak samo z 1 GHz procesorem, jak i 1,5 GHz (HTC Titan). Mówimy tu oczywiście o najnowszej wersji systemu, jakim jest WP7 z Mango. I to nie jest hipoteza, ale faktyczny stan sprawdzony na telefonach znajomych, a nie tylko Titanie i Trophy.

Windows Phone 7, co trzeba PODKREŚLIĆ daje nam pewność aktualizacji i SZYBKOŚĆ. Telefony, które mają prawie rok, a są tak samo szybkie, jak te które wyszły niedawno. iPhone tę pewność aktualizacji pewnie jakąś daje, ale szybkości już nie. Nie mówiąc już o Androidzie.

Podsumowując tę część. iPhone dezaktualizuje się sprzętowo/programowo po roku (mimo, że uważam że to świetny telefon). Telefony z Windows Phone 7 póki co są szybkie, jak były. Nie omieszkam skonfrontować jak to będzie przy następnej aktualizacji do Tango.

UI/Aplikacje

Aplikacje wyglądają genialnie, co pokazałem w poprzednim wpisie. Dlatego specjalnie nie będę się nam nimi rozwodził, ale warto powiedzieć, że Microsoft wprowadza nową jakość. Niestandardowe aplikacje w formie panoramy, zarówno poziomej, jak i pionowej. Na przykładzie Foursquare’a, Facebooka czy Twittera można pokazać, że da się genialnie zrobić aplikację.

Wspomnę jeszcze tylko o tym, że Microsoft dołącza pakiet moblinego Office’a – Word, Excel (wraz z funkcjami) i PowerPoint (tylko przeglądanie z niewielką edycją) + przeglądarkę PDF’ów, więc nie musimy wgrywać czy płacić za aplikacje, które mamy w standardzie.

Jeżeli chodzi o samo poruszanie się po interfejsie i kafelkach to według mnie, jako użytkownika iPhone’a jest nieco wygodniejsza. Na główny ekran wrzucam najważniejsze aplikacje, przechodząc do wersji posortowanej alfabetycznie mam pomniejsze appy (w dodatku gry nie zaśmiecają nam listy, tylko są automatycznie wrzucane do katalogu Gry (XBOX LIVE). W iPhonie jak sam sobie nie zorganizujesz i pomęczysz się w tworzenie folderów to będziesz miał burdel. Tylko wyszukiwarka ratuje tutaj sytuację.

Android

Ciężko mi powiedzieć coś o samym Androidzie, bo nie miałem w swoich rękach jakiegoś porządnego telefonu, bo większość to niestety siety. W dodatku jak wyjdzie z wersją 2.2 to już z reguły wyżej nie dostanie. Mimo, że telefon jest bardzo dobry, jak LG Optimus 2X nie mamy pewności. Możemy oczywiście go rootować, tylko po co mi telefon, do którego po zakupie już muszę kombinować? To już nie te czasy, a powtórzę się po raz kolejny. Kupując telefon z WP7 mamy pewność aktualizacji.

Mam nadzieję, że Marcin dopisze w osobnym wpisie parę słów albo w komentarzu, gdyż sam (już chyba moge powiedzieć) KIEDYŚ był fanatykiem tego moblinego systemu i przeróbek.

Połączenie z komputerem

Do pełnej współpracy zarówno iPhone, jak i Windows Phone 7 potrzebuje oprogramowania, które zaintalujemy na komputerze. Odpowiednio iTunes i Zune. Co jednak muszę stwierdzić, to że iTunes działa wolno, topornie i ogólnie człowieka może doprowadzić do białej gorączki. Jednak Zune jest przyjemny i ładny (to dla mnie ważny czynnik, jak już wiele razy zauważyliście). Może to wynikać z faktu, że iTunes lepiej sprawuje się na Macach, tak samo jak Zune na Windowsach. Na Mac’i nie ma stricte Zune’a, ale jest Windows Phone Connector, który w połączeniu z iTunes mamy możliwość synchronizacji.

W dodatku nie zauważyłem, żeby tak bardzo zamulał system jak iTunes.

iCloud/Skydrive

5 GB w konfrontacji z 25 GB i chyba nie trzeba więcej mówić. W dodatku przy Skydrivie możemy synchronizować dokumenty i fotografie niezależnie od ilości wolnego miejsca (nie wliczają się do tych 25 GB). Funkcja znajdź telefon jest dostępna dla wszystkich, a nie tylko dla wybranych jak to ma miejsce przy iPhonie (od iOS 5 dla wszystkich, prócz starych telefonów oczywiście).

Pytania? Chętnie odpowiem