W2k8, serwer chłodzony herbatą i bezdzietny nocny marek.

February 12th, 2008
Miłość adminów do zarządzanych serwerów może objawiać się różnie. Niektórzy swoje komputery przytulają, inni dają im cukier w kostkach (jak ja, na przykład), a jeszcze inni – w porywach czułości – częstują serwer herbatką. Koniecznie całym kubeczkiem, tak jak dziś zrobił Piotr. Jak widać, to prawda, że miłość czasem zabija : ).
 Hajime jakiś czas temu poinformował mnie, że napisałam świetną książkę – ma już nawet pierwsze recenzje ;-). Chciałabym uspokoić wszystkich rozgorączkowanych fanów – powieść powstanie, ale potrzebuję trochę czasu. Oczywiście, dużo łatwiej byłoby mi napisać "Dzieci nocnych marków", gdybym – jako reprezentatywny nocny marek – posiadała jakieś potomstwo. Na obecną chwilę naprawdę dobrym horrorem byłby dla mnie sam fakt posiadania dzieci. Opis ich perypetii byłby z całą pewnością mrożącą krew w żyłach powieścią. A póki co muszę się zdać wyłącznie na własną wyobraźnię, co czyni zadanie napisania dobrego tekstu podwójnie trudnym. Postaram się jednak nie zawieść portalu hajime.bee.pl, na którym zresztą na obecną chwilę nie ma nic prócz kuszącej propozycji zresetowania świata ;-).
 Wczoraj zakończyła się pierwsza tura "kfizu" 2008. Nie znałam odpowiedzi na trzy z 25 pytań. Właściwie większość poprawnych odpowiedzi była efektem celnego zaznaczenia jakiejkolwiek krateczki. Ale nie wszystkie : ). Znałam odpowiedzi na wszystkie pytania ogólne, co zawdzięczam oczywiście nauce na studium informatycznym przed wiekami. Myślę, że kiedyś do tego wrócę. Do informatyki. Chciałabym wydobyć ją ze sfery marzeń, wytaszczyć na światło dzienne i zmusić samą siebie do realizacji  tego, co wydaje się tak bardzo niemożliwe. Trzeba wierzyć w cuda, bo "w życiu rzeczą normalną są cuda" i już.
A tymczasem wracam do lektury artykułów na technecie. Zamierzam w kilka dni stać się prawdziwie administracyjną Justynką. A co. "W życiu rzeczą normalną są cuda…"

3 Responses to “W2k8, serwer chłodzony herbatą i bezdzietny nocny marek.”

  1. Piotr says:

    No książka świetna, polecam. : )I jeszcze jedno. Na resetowaniu świata się nie skończy. : )

  2. Justyna says:

    No mam nadzieję, że na tym się nie skończy – portal musi być przecież bardziej wiarygodny jako recenzent ;-). Piotrze, może dzięki mojej powieści poważniej zainteresujesz się recenzowaniem książek..? Może nawet zostaniesz krytykiem literackim? Twój portal miałby dobry start ;-).Pozdrawiam.

  3. Piotr says:

    samym recenzowaniem książek może nie, ale myślę, że jakaś półka będzie : )myślę, że to całkiem nieźle znaleźć się obok takich pisarzy jak Nabokov, Salinger, Pilch, Hallowell, Piątek itp. : )

RSS feed for comments on this post. And trackBack URL.

Leave a Reply

Skip to toolbar